Polska
Adam Andruszkiewicz inicjuje akcję „Murem za Andruszkiewiczem”
Adam Andruszkiewicz zareagował na krytykę, która spadła na niego po nominacji na wiceministra cyfryzacji. Polityk opublikował w sieci nagranie, zaś w jego opisie zamieścił sugestię, jakoby rozpętano nagonkę w jego sprawie.
31 grudnia Adam Andruszkiewicz ogłosił, iż otrzymał od Marka Zagórskiego, ministra cyfryzacji, oficjalną nominację na stanowisko wiceministra cyfryzacji. Informacje na temat objęcia tego stanowiska przez byłego posła Kukiz’15 pojawiły się już wcześniej. Najpierw podali je przedstawiciele Centrum Analitycznego „Polityka Insight”, a następnie potwierdził kolega Andruszkiewicza z Kukiz’15 oraz „Wolnych i Solidarnych”, Jarosław Porwich.
Zaraz po oficjalnej informacji dotyczącej nominacji dla Andruszkiewicza w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy. Część z nich utrzymana była w krytycznym tonie. Posłowi zarzucano, iż nie posiada wykształcenia oraz doświadczenia niezbędnego do objęcia funkcji wiceministra cyfryzacji. Sugerowano też, iż Andruszkiewicz otrzymał stanowisko „po znajomości” oraz w wyniku „podlizywania się” politykom partii rządzącej.
Nowy wiceminister cyfryzacji nie zgadza się z takim postawieniem sprawy. Polityk opublikował w serwisie Facebook nagranie, które opatrzył autorskim podpisem. We wspomnianym filmie krytykuje z sejmowej mównicy polityków PO przypominając m.in., ile wynosiło bezrobocie w okresie ich rządów. W opisie nagrania Andruszkiewicz zaapelował do swoich sympatyków o udostępnianie go.
– Przyjaciele, UDOSTĘPNIAMY! Trwa na mnie oszczercza nagonka, więc dziś bardzo Was proszę o wsparcie! Jesli nie zgadzasz się, na tę nagonkę na mnie która trwa – UDOSTĘPNIJ film z opisem #MuremZaAndruszkiewiczem! Pokażmy PRAWDĘ! – napisał były poseł Kukiz’15 (pisownia oryginalna).