Polska
Andurszkiewicz: „Może uciec z Polski. Zakazać Gronkiewicz-Waltz opuszczania kraju”
Poseł koła Wolni i Solidarni skomentował na profilu społecznościowym Twitter kolejną, nieudaną próbę wezwania Hanny Gronkiewicz-Waltz przed komisją weryfikacyjną. Polityk przekonuje, że należy niezwłocznie podjąć działania, które uniemożliwią prezydent Warszawy ucieczkę z Polski po zakończeniu kadencji.
„Za pół roku H. Gronkiewicz Waltz przestanie być Prezydentem Warszawy i zachodzi podejrzenie, że chcąc uniknąć wezwania przez prokuratora ws. złodziejskiej reprywatyzacji, ucieknie z Polski. Należy niezwłocznie przygotować wniosek o zakaz opuszczania kraju dla HGW” – napisał Andruszkiewicz na Twitterze.
Za pół roku H. Gronkiewicz Waltz przestanie być Prezydentem Warszawy i zachodzi podejrzenie, że chcąc uniknąć wezwania przez prokuratora ws. zlodziejskiej reprywatyzacji, ucieknie z Polski. Należy niezwłocznie przygotować wniosek o zakaz opuszczania kraju dla HGW. Popierasz? – RT
— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) 27 marca 2018
„Komisja Weryfikacyjna raz wzywa mnie osobiście jako świadka, a raz jako stronę prezydenta Warszawy. Prawo mówi jasno: nie można łączyć roli świadka z rolą organu czy strony. Zgodnie z art. 12 ustawy o komisji jako prezydent Miasto Stołeczne Warszawa udzielam pełnego wsparcia komisji” – oświadczyła prezydent stolicy we wpisie.
#KomisjaWeryfikacyjna raz wzywa mnie osobiście jako świadka, raz jako stronę prezydenta. Prawo mówi jasno: nie można łączyć roli świadka z rolą organu czy strony. Zgodnie z art. 12 ustawy jako prezydent udzielam pełnego wsparcia Komisji. https://t.co/4T0o7sn5Ua #reprywatyzacja
— Hanna Gronkiewicz (@hannagw) 27 marca 2018
Hanna Gronkiewicz-Waltz: strona czy świadek?
„To, z czym spotykamy się dzisiaj, jest po prostu skandaliczne, Hanna Gronkiewicz-Waltz przez pół roku twierdziła, że nie może się stawić przed komisją, bo nie jest stroną postępowania, kiedy komisja wzywa ją jako świadka, twierdzi, że nie może być świadkiem, bo jest stroną, to absurd jakiego dawno nie widzieliśmy” – mówił podczas wczorajszego posiedzenia komisji weryfikacyjnej Sebastian Kaleta.
Komisja weryfikacyjna ukarała Hannę Gronkiewicz-Waltz grzywną w wysokości 10 tys. złotych za nieusprawiedliwione niestawienie się na wezwanie.