Anne Applebaum: „Część poparcia dla rządu PiS jest wśród antysemitów”

Anne Applebaum, publicystka „The Washington Post”, a prywatnie żona byłego szefa polskiego MSZ, Radosława Sikorskiego, w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” stwierdziła, że część poparcia dla rządu Prawa i Sprawiedliwości jest wśród antysemitów. Dodała również, że jeżeli Polacy po raz kolejny wybiorą tę partię, trzeba będzie zadać pytanie czy dla naszego kraju jest jeszcze miejsce w Unii Europejskiej.

„Bardzo ważne są następne wybory. Jeżeli Polacy powtórzą ten wybór, to znaczy, że nie jest to Polska jaką przyjmowano do Unii, trzeba będzie wtedy zapytać, czy jest w Unii miejsce dla Polski” – powiedziała Applebaum.

Publicystka dodała, że Polska budzi dziś u unijnych polityków „wielką frustrację”. Oceniła również, że jeszcze do niedawna nasz kraj pełnił w UE istotną funkcję. „Polska była w centrum decyzji, była ważna. Teraz jest poczucie, że to była gra, że dopiero teraz pojawia się prawdziwa twarz Polski, że prawdziwą twarzą Polski jest PiS, że Polska to nie jest kraj europejski, że nie respektuje naszych wartości, że nie da się z nią pracować” – stwierdziła.

Applebaum odniosła się także do sporu na linii Polska-Izrael, który wywołała uchwalona przez nasz parlament nowelizacja ustawy o IPN. „Przez ostatni miesiąc naczytałam się więcej o polskich kolaborantach i o polskiej odpowiedzialności za Holocaust, niż przez całe życie. Ustawa o IPN przyniosła całkowicie odwrotny efekt” – oceniła.

Zdaniem publicystki nowelizacja ustawy skierowana była do elektoratu, który jest antysemicki. „Część poparcia tego rządu jest wśród antysemitów, którzy potrzebują wroga” – powiedziała. Dodała również, że ludzie, do których adresowana była ustawa nieustannie szukają tłumaczenia „dlaczego są biedni i dlaczego Polska jest biedniejsza od Niemiec”. „I to w Polsce, w której prawie nie ma Żydów” – oświadczyła.