Polska
Antoni Macierewicz skomentował zatrzymanie Bartłomieja M.
Antoni Macierewicz, były szef MON, był gościem Telewizji Republika. Podczas rozmowy skomentował zatrzymanie przez CBA Bartłomieja M., byłego rzecznika MON.
– Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali sześć osób w śledztwie dotyczącym doprowadzenia Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej. Wśród zatrzymanych jest były szef gabinetu politycznego MON Bartłomiej M., były członek zarządu spółki PGZ S.A. Radosław O., były parlamentarzysta Mariusz Antoni K., a także trzej byli pracownicy MON oraz spółki PGZ. Wszyscy zatrzymani zostaną przewiezieni do Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, gdzie usłyszą zarzuty. W związku z zatrzymaniami funkcjonariusze CBA prowadzą przeszukania ponad 30 lokalizacji – napisano na stronie internetowej CBA.
Czytaj także: Bartłomiej M. zatrzymany przez CBA
Zatrzymanie byłego rzecznika MON skomentował Antoni Macierewicz. Były szef resortu obrony gościł w Telewizji Republika. Macierewicz przyznał, że „dyskusji nie podlega to, że nieprawidłowości muszą być ścigane”.
– Jest oczywiście pytanie na ile CBA i służby ścigające podjęła słuszne zatrzymania personalne – powiedział były szef MON.
Wiceprezes PiS dodał również, że wiele osób ręczyło za Bartłomieja M. i dziś trudno im uwierzyć w to, aby był on osobą nieuczciwą.
– Trudno im wyobrazić sobie, aby był on nieuczciwy. Rozmawiałem w tej sprawie m. in. z ojcem Tadeuszem Rydzykiem, który za niego poręczył – powiedział Macierewicz, który dodał, że w okresie, gdy współpracował z M. ten z pewnością „był uczciwym człowiekiem”.