Polska
Barbara Nowacka zapowiada utworzenie nowej siły politycznej
Barbara Nowacka z „Inicjatywy Polskiej” w popołudniowej rozmowie w RMF FM zapowiedziała, że po wyborach samorządowych, wspólnie z innymi osobami założy ruch lub partię polityczną.
„Myślę, że nadchodzi ten moment, żeby powstały – partie czy ruchy – propozycje dla osób, które mają poglądy progresywne, ale polityka historyczna oparta na gloryfikacji PRL-u nie ma ani większego sensu, ani znaczenia” – przyznała Barbara Nowacka w rozmowie z Marcinem Zaborskim na antenie RMF FM.
Partia Barbary Nowackiej?
„Myślę, że będzie konieczne założenie partii, ruchu, zaraz po wyborach samorządowych […] Partie powstają po to, żeby realizować swoje cele i mieć wspólnotę wartości” – mówiła Barbara Nowacka.
W rozmowie przyznała, że jest wiele osób, które z pewnością zechcą budować nową siłę polityczną razem z nią, ale nie chciała mówić o personaliach. Nie potwierdziła, że będzie w tym zakresie współpracować z Ryszardem Petru, który również zapowiedział utworzenie partii politycznej w tym samym okresie. Odcinała się również od kooperacji z Robertem Biedroniem.
„Przecież Pan wie, że to brzmi zabawnie” – odpowiedziała na pytanie Zaborskiego o wspólną partię z Petru i Biedroniem.
„Myślę, że w tej chwili sytuacja wokół .Nowoczesnej jest taka, że warto byłoby, żeby sami wokół siebie uporządkowali to, co chcą, kto z nich gdzie jest, a my – „Inicjatywa Polska” – skupiamy się na tych rzeczach, które są dla nas istotne” – mówiła Nowacka.
„Być może nadejdzie taki dzień, że wielu polityków i polityczek opozycji spotka się na pewnej przestrzeni politycznej” – podkreśliła.
Nowa partia Petru
„Będę przygotowywał partię, którą chciałbym – nie tylko ja sam, ale w większym gronie – utworzyć tuż po wyborach samorządowych. Nazwałem ją społeczno-liberalną. Oznacza to takie ugrupowanie, które z jednej strony promuje przedsiębiorczość, niskie podatki” – zapowiedział Ryszard Petru.
„Upraszczając: niskie podatki, promocja przedsiębiorczości, ale jednocześnie umiejętność zajęcia się tymi, którzy najbardziej potrzebują, żeby były dwa filary, by pieniądze szły na tego typu potrzeby, a nie na wyprawki dla wszystkich czy 500+ dla wszystkich. 500+ dla osób ubogich i średnio-zamożnych, ale na pewno nie dla bogatych” – deklarował były przewodniczący .Nowoczesnej.