Polska

Biedroń: „Ten rząd zostanie odwołany w najbliższych wyborach. Obciach jest nie do zniesienia”

Dodano

dnia

Robert Biedroń/fot. profil Facebook

Robert Biedroń był gościem Moniki Olejnik w programie „Kropka nad i” na antenie TVN24. Tematem rozmowy były bieżące kwestie ze sceny politycznej oraz perspektywa ewentualnego powrotu prezydenta Słupska do krajowej polityki. „Być może taki czas nadejdzie za 6-7 miesięcy” – deklarował polityk.

„Żałuję, że w 2018 roku mamy władzę, która z taką lubością nie tylko mnie upokarza, ale wiele innych grup społecznych. Z rozżaleniem i dużym kłopotem oglądałem matki leżące na posadzce sejmowej z dzieciakami. To było upokorzenie kolejnej grupy społecznej. Ta władz w sposób machiavellistycznym prowadzi politykę upokarzania, nastawiania jednej grupy przeciwko drugiej. Nie na taką Rzeczpospolitą się umawialiśmy” – mówił Robert Biedroń.

 

Biedroń: ten rząd zostanie odwołany

„Myślę, że ten rząd zostanie odwołany w najbliższych wyborach parlamentarnych, bo obciach, jaki ta władza sprawia swoim wyborcom, jest już dzisiaj dla nich nie do zniesienia. Trzeba pamiętać, że wielu z tych ludzi, na przykład osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów, głosowało na PiS. Dzisiaj te wszystkie grupy wiedzą, że król jest nagi” – zaznaczył Robert Biedroń.

„Niestety, Prawo i Sprawiedliwość oszukało swoich własnych wyborców. Dłużej tej ściemy już nie da się prowadzić. Bankructwo PiS, Jarosława Kaczyńskiego jest widoczne” – podkreślił.

 

Biedroń: być może będę musiał wrócić do polityki ogólnopolskiej

„Nie chciałbym uczestniczyć w tym spektaklu, który się dzisiaj tam odbywa. Większość Polaków i Polek nie chce uczestniczyć w tej pseudodebacie, pseudodemokracji, która dzisiaj ma tam miejsce” – w taki sposób Robert Biedroń odpowiedział na pytanie dziennikarki dotyczące tego, czy pojawia się w Sejmie RP.

„Dzisiaj dla mnie jest ważny Słupsk. Do wyborów samorządowych zostało 5 miesięcy. Muszę dokończyć swoją kadencję. Nie ukrywajmy, oczywiście, że widzę, co się dzieje w Polsce i że te wartości, które są cenione w Słupsku, te wartości powinny funkcjonować na arenie ogólnopolskiej. Być może nadejdzie taki czas za 6 miesięcy, za 7, kiedy Biedroń będzie musiał wrócić do polityki ogólnopolskiej” – zaznaczył.

 

Biedroń: na dziś kandyduję

„Nie można tak zrobić, że się startuje na prezydenta Słupska i po kilku miesiącach się rezygnuje. Jeżeli podjąłbym decyzję o starcie na prezydenta Słupska, to dokończę swoją kadencję. Podjąłem decyzję o starcie i dzisiaj nic nie wskazuje na to, żebym tę decyzję zmienić. Jeżeli wygram, na pewno nie zrezygnuję z mandatu prezydenta Słupska, ale jeżeli miałbym podejmować inne działania, to nie wystartuję na prezydenta Słupska. Na dzisiaj – kandyduję” – mówił Robert Biedroń w TVN24.

Exit mobile version