Polska
Co jeżeli Kukiz’15 nie przekroczy progu wyborczego? Paweł Kukiz odpowiada
Paweł Kukiz był gościem Konrada Piaseckiego w rozmowie przeprowadzonej na antenie TVN24. Lider Kukiz’15 odpowiedział na pytanie dotyczące przyszłości swojego ruchu. Dziennikarz pytał go bowiem o to, co stanie się jeżeli Kukiz’15 nie przekroczy progu wyborczego.
„Jeżeli byśmy nie weszli do parlamentu to by świadczyło jednak o tym, że ludziom się ten system jednak podoba. Jeżeli nie przejdę progu to będę jeździł po Polsce przez kilka lat, na ile mi sił wystarczy do kolejnych wyborów” – powiedział Paweł Kukiz na antenie TVN24.
„I będę prowadził pracę u podstaw, pozytywistyczną pracę. Uświadamiał ludziom, którzy są przekonani, że żyją w demokracji, że zostali oszukani. Bo tu żadnej demokracji nigdy nie było i nie ma” – dodał.
Paweł Kukiz o zagrożeniu ze strony Konfederacji
„Nie są zagrożeniem dla Kukiza, tylko są zagrożeniem, że ten system będzie trwał. Jeszcze bardziej się ten mimo wszystko autorytarny system jeszcze bardziej wzmocni. Dlatego, że Korwin chce jeszcze bardziej autorytarnego państwa. Korwin jest wrogiem ordynacji większościowej, wrogiem JOW-ów, Korwin jest wrogiem referendów, Korwin demokrację nazywa, przepraszam, dupokracją itd. To są kluczowe sprawy, fundamentalne” – powiedział Paweł Kukiz.
„Ja mówię o demokracji, o tym, że nieważny jest światopogląd, tylko ważne jest czy człowiek jest przyzwoity i fachowy, mówię o decyzji obywatelskiej, a on mówi o tym, że wprowadzimy króla” – oświadczył.
Paweł Kukiz dodał również, że „nie ma takiej opcji, aby gdziekolwiek poszedł z Korwinem”. „Przed samymi wyborami prezydenckimi Korwin się zarzekał, że on jest ogromnym zwolennikiem JOW-ów, pokazywał mi dowody, natomiast podczas debaty prezydenckiej nagle zaatakował te JOW-y, mimo że umawialiśmy się, że w ogóle nie atakujemy jakiś tam swoich sztandarowych postulatów. Więc jak ja mam z takim człowiekiem w ogóle myśleć o jakiejkolwiek współpracy, pomijając już sprawy moralne, etyczne, który po prostu mnie oszukał w w takim kluczowym momencie. (…) Nie ma takiej opcji, żebym gdziekolwiek poszedł razem z Korwinem, szczególnie po tych jego wypowiedziach dotyczących pedofilii, różnych innych spraw. Nie ma takiego interesu politycznego, który by złamał jakiś mój system wartości” – powiedział.