Media - Czwarta Władza

Feministka na OKO.press z tekstem pt. „Nasizm” krytykującym „polskość, która zaczyna dominować w Polsce”

Dodano

dnia

fot. OKO.press/nasizm

Emocje po igrzyskach opadły? Być może niepotrzebnie rosły. Na OKO.press Monika Tichy tłumaczy, że powinniśmy unikać okrzyków „Wygraliśmy” lub „Mamy złoto”, w tekście „Nasizm” zilustrowanym fotografią Kamila Stocha.

Założony przez środowisko „Gazety Wyborczej” i „Polityki” antyrządowy portal OKO.press, po serii wpadek idzie w kierunku publicystyki, która zdaje się prezentować równie żenujący poziom, co ich działalność „śledcza”. Monika „Pacyfka” Tichy przedstawiona przez redakcję jako feministka, buntowniczka i laureatka pierwszej nagrody w konkursie „Mój #CzarnyProtest”, pisze na łamach OKO, że „nazbyt chętnie używamy liczby mnogiej”, a jej stosowanie jest wybiórcze.

Monika porównała ze sobą reakcje polskich kibiców na wygraną oraz stanowisko Polaków w sprawie historii II Wojny Światowej i przypadków szmalcownictwa. Nie może ze sobą pogodzić faktu, że osiągnięcie kilku sportowców uzasadnia wznoszenie okrzyków radości i mówienie o „nas”, „naszych” i ogólnie „Polakach”, a za przypadki donoszenia, odpowiedzialności cały naród już wziąć nie chce. Tym samym Monika Tichy, zaraz po reporterce radia TOK FM Agacie Kowalskiej, dołączyła do grona osób, którym trzeba tłumaczyć różnicę między reprezentantem kraju, któremu cały naród kibicuje a haniebnym wyjątkiem, który musiał działać w tajemnicy, bo za swoje zachowanie był przez Polaków karany śmiercią.

Dalej mamy jeszcze definicję nasizmu jako „rozlewanie swego ego na sukcesy czy zasługi »naszych«” oraz teksty o „machaniu biało-czerwonym bejsbolem z kotwicą przed nosami Żydów”. Pytanie – czy dopuszczanie do głosu skrajności nie sprawi, że OKO zamiast przekonać, jedynie przypadkowego czytelnika odstraszy lub rozbawi, uzyskując efekt odwrotny od zamierzonego?

Exit mobile version