Georgette Mosbacher mówi o zwiększeniu obecności wojsk amerykańskich w Polsce

Georgette Mosbacher, ambasador USA w Polsce, przyznała, że prowadzone są rozmowy ws. zwiększenia obecności wojsk amerykańskich w naszym kraju.

Georgette Mosbacher, amerykańska ambasador w Polsce, opublikowała na Twitterze wpis, w którym przyznała, iż prowadzone są rozmowy ws. zwiększenia liczebności amerykańskiego kontyngentu wojskowego w naszym kraju. Mosbacher przyznała, że brała udział w spotkaniach, w związku z czym jej informacje są „z pierwszej ręki”.

„W przeciwieństwie do tego, co pojawiło się w mediach, robimy duże postępy w rozmowach dotyczących zwiększonej obecności wojsk amerykańskich w Polsce. Brałam udział w spotkaniach, więc jest to wiedza z pierwszej ręki” – napisała Georgette Mosbacher na swoim Twitterze.

Wpis amerykańskiej ambasador był odpowiedzią na tekst „Gazety Wyborczej” pt. „Fort Trump odjeżdża. Amerykanie nie zbudują stałej bazy w Polsce”. Bartosz Wieliński i Paweł Wroński piszą w nim m.in., że rząd nie zdołał przekonać USA do budowy stałej bazy w naszym kraju. „Rząd nie zdołał przekonać Ameryki do budowy stałej bazy w naszym kraju. W grę wchodzi tylko niewielki wzrost obecności. Pentagon o 10 proc. obniży koszty na wschodniej flance NATO. I mamy się cieszyć, bo jak nie – wróci temat żydowskiego mienia” – czytamy w tekście.

„Dyplomaci, z którymi rozmawiała „Wyborcza”, twierdzą, że tydzień temu MON otrzymał odpowiedź z Departamentu Obrony USA, w której Amerykanie przekazali, że ich propozycje dla Polski „nie są w pełni zgodne z oczekiwaniami Warszawy”. Mieli na myśli oczekiwanie znaczącego zwiększenia obecności USA na naszym terytorium, a także zmianę „stałej rotacyjnej” bytności na faktycznie stałą – jak w Niemczech” – piszą dziennikarze „GW”.