Gersdorf zwoła posiedzenie KRS. „To nie jest tak, że zwołując, legitymizuję zmiany”

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego zapowiedziała, że zwoła posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa. Przed długi czas toczył się o to spór między Prawem i Sprawiedliwością, forsującą zmiany w sądownictwie a opozycją i środowiskiem sędziowskim, które uznaje projekty za niekonstytucyjne.

„Postanowiłam zwołać posiedzenie KRS. Może kilka słów na temat powodów podjęcie przeze mnie tej decyzji. Po pierwsze, obowiązkiem I prezesa SN jest zwołanie KRS-u. Jest to obowiązek bezwarunkowy, nieuzależniony od ilości prawidłowo obsadzonych stanowisk. Stanąłem przed ogromnym dylematem prawnym i moralnym. Nie ma i nie było dobrego rozwiązania dla podjęcia takiej czy innej decyzji. Zdaje sobie sprawę z tego, że będę krytykowana, jednak według mnie pozycja I prezesa SN nie pozwalała na gesty nieposłuszeństwa obywatelskiego. Stąd miałam do wyboru dwa warianty rozwiązania tego moralnego konfliktu. Albo złożenie urzędu I prezesa SN i uwolnienie się od tego obowiązku, albo zwołanie KRS” – mówiła prof. Gersdorf.

Gersdorf zwoła posiedzenie KRS

„Długo ważyłam rację i ważenie tych racji, a także apelów sędziów i obywateli o trwanie na stanowisku, zmiany legislacyjne galopujące, które to natychmiast po moim odejściu doprowadziłyby i tak do zwołania KRS i obsadzenia przez prezydenta stanowiska I prezesa SN, doprowadziło mnie właśnie do podjęcia decyzji o zwołaniu KRS” – podkreśliła Małgorzata Gersdorf na konferencji.

Zwołuję, nie legitymizuję

„To nie jest tak, że ja zwołując to, legitymizuję te zmiany. Wykonuję obowiązek prawny, który został na mnie nałożony i jest bezwarunkowy. Za tą moją decyzję stają także racje społeczne i ludzkie sprawy, które czekają na rozstrzygnięcie przez tę radę – dodała. Posiedzenie odbędzie się 27 kwietnia i będzie dotyczyło wyboru przewodniczącego. Zawiadomienie będzie rozsyłać biuro KRS. Nie mam innego wyboru niż wziąć udział w posiedzeniu KRS. Na początku wezmę udział” – poinformowała I prezes SN.