Polska
Gronkiewicz-Waltz: apeluję do Patryka Jakiego, by zwrócił mi pieniądze
Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy, była gościem audycji w radiu TOK FM. W czasie rozmowy przyznała, że domaga się, by Patryk Jaki kierujący komisją reprywatyzacyjną zwrócił jej pieniądze za kary wymierzone, w związku z jej nieobecnością na przesłuchaniach. Naczelny Sąd Administracyjny utrzymał bowiem w mocy wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, uchylające grzywny nałożone przez Komisję Weryfikacyjną na prezydent Warszawy.
„Ja się bardzo cieszę, że Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że nie mam obowiązku przychodzić w tym sensie, że grzywny zostały niesłusznie wymierzone” – powiedziała Gronkiewicz-Waltz, a następnie zwróciła się bezpośrednio do Patryka Jakiego. „Apeluję do pana Patryka Jakiego, żeby jak najszybciej wysłał na moje konto (…), żeby szybko mi oddał pieniądze” – oświadczyła.
Na początku kwietnia Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że Komisja Weryfikacyjna, której przewodniczy Patryk Jaki, nie może karać prezydent Warszawy grzywnami. W związku z tym Gronkiewicz-Waltz może ubiegać się o zwrot 9 tys. (sąd rozpatrywał trzy sprawy) tytułem opłaconych przez nią kar.
Sebastian Kaleta, członek KW, informował wówczas, że NSA faktycznie zakwestionował obciążanie Hanny Gronkiewicz-Waltz grzywnami, ale podtrzymał jej obowiązek stawiania się przed Komisją. „NSA utrzymał w mocy wyroki WSA uchylające 3 grzywny nałożone na HGW przez Komisje Weryfikacyjną. Clue w utrzymanych w mocy wyrokach polega na tym, że WSA orzekł o obowiązku stawiennictwa HGW przed Komisją, a zakwestionował wyłącznie obciążenie jej, a nie miasta grzywną” – pisał na Twitterze jeden z najbliższych współpracowników Patryka Jakiego.
„Jednocześnie NSA stwierdził, że ustawodawca rozwiał wątpliwość nowelizując ustawę. Zatem, zgodnie z orzeczeniami sądów administracyjnych, HGW nie stawiając się przed Komisją, łamie prawo” – dodał.