Polska
Jacek Czaputowicz: nie uznajemy Tuska za przedstawiciela Polski
Jacek Czaputowicz, szef polskiego MSZ, w rozmowie z magazynem „Polska Times” przyznał, że obecny rząd nie uznaje Donalda Tuska za przedstawiciela Polski w strukturach Unii Europejskiej.
W rozmowie z „Polska Times” Czaputowicz odniósł się m.in. do artykułu 7 Traktatu o Unii Europejskiej, który wobec Polski uruchomiła Komisja Europejska. Szef polskiego MSZ przyznaje, że z perspektywy naszego rządu cała procedura „jest martwa”. Dodał też, że w jego opinii KE nie jest w stanie przejść do jej kolejnego etapu.
– Jedyne, co może to kontynuować tzw. wysłuchanie Polski – powiedział i dodał, że „kontekst polityczny sugeruje, że sprawa może być wykorzystana w kampanii przed eurowyborami”.
Czaputowicz uważa, że sprawa procedury jest wykorzystywana politycznie przede wszystkim przez Fransa Timmermansa, który chce w ten sposób „zdobyć większy poklask w Europie”.
– Widać, że on kwestię procedury wobec Polski używa jako argumentu w dyskusji politycznej – po to, by zdobyć większy poklask w Europie, poparcie w ramach europejskiego ugrupowania, do którego w Polsce należy SLD – oświadczył.
Jacek Czaputowicz o Tusku
Podczas rozmowy Jacek Czaputowicz pytany był też o osobę Donalda Tuska, który sprawuje funkcję szefa Rady Europejskiej. Minister spraw zagranicznych oświadczył, że polski rząd nie uznaje byłego premiera za przedstawiciela Polski w unijnych strukturach. Polityk przypomniał, że obecne władze nie chciały, aby Tusk uzyskał reelekcję na stanowisku szefa RE, w związku z czym wyznaczyły swojego kandydata, Jacka Saryusz-Wolskiego.
– Potwierdziłem, że nie kwestionujemy legitymacji Donalda Tuska, nie uznajemy go jednak za przedstawiciela Polski. W wyborach zgłosiliśmy przecież Jacka Saryusz-Wolskiego – powiedział i dodał, iż Donald Tusk był „nieformalnym kandydatem Niemiec”. Czaputowicz zasugerował bowiem, że na „kilka godzin przed szczytem wybór Tuska – w wystąpieniu w Bundestagu – zapowiedziała Angela Merkel”.