Polska
Jacek Majchrowski wystartuje w Krakowie: „jestem zdrowy, mogę walczyć”
Wbrew wcześniejszym informacjom medialnym nie potwierdziły się doniesienia o rezygnacji z ubiegania się o kolejną kadencję obecnego prezydenta miasta Krakowa. Jacek Majchrowski rozwiał dziś wszelkie wątpliwości w opublikowanym oświadczeniu. „Onet” powołując się na informatorów przekonywał, że kandydatem może zostać lider PSL – Władysław Kosiniak-Kamysz. Podobną informację zamieścił również portal „Wirtualna Polska”.
Sprawę opisywał Dawid Serafin, który powołując się na swoich informatorów, przekonywał, że Majchrowski poda dziś decyzję o rezygnacji z ubiegania się o fotel prezydenta miasta. Według portalu „Onet” kandydatem opozycji miał zostać lider Polskiego Stronnictwa Ludowego – Władysław Kosiniak-Kamysz.
Majchrowski: mogę walczyć o kolejną kadencję
„Zgodnie z moimi wcześniejszymi zapowiedziami, jak zawsze przed wyborami zamówiłem sondaż. Robi to zawsze ta sama pracownia sondażowa, której całkowicie ufam, ponieważ wskazane przez nią wyniki potwierdziły się już kilkukrotnie w wyborach. Z sondażu wynika, że dziś zagłosowałoby na mnie 46 proc. krakowian. Również, jak zawsze przed podjęciem decyzji o kandydowaniu, wykonałem wszystkie badania lekarskie – lekarze zapewnili mnie, że jestem zdrowy i mogę spokojnie walczyć o kolejną kadencję” – pisze Jacek Majchrowski w opublikowanym oświadczeniu.
Majchrowski z poparciem PO, PSL, Nowoczesnej i SLD
„Mam też świadomość poparcia wielu krakowskich środowisk. Tych politycznych reprezentowanych przez opozycyjne partie – PO, PSL, Nowoczesną, SLD, ale co dla mnie jest ważniejsze poparcie płynące z różnych krakowskich kręgów naukowych, przedsiębiorców, kupców i wielu innych. Szczególnie cieszą mnie głosy poparcia mieszkańców Krakowa, z którymi spotykam się na ulicach i przy okazji różnych uroczystości” – podkreślił prezydent Krakowa.
„Przed podjęciem decyzji o kandydowaniu przeglądnąłem mój program wyborczy. Oceniam jego realizację – wbrew nieżyczliwym głosom – bardzo wysoko, bo na ponad 90 proc. Z większości inwestycji i przedsięwzięć już krakowianie korzystają na co dzień, niektórych realizacja jest bardzo mocno zaawansowana i z pewnością zostaną dokończone. Oddałem Krakowowi wszystko co mogłem; dziś to zupełnie inne miasto niż w chwili gdy po raz pierwszy obejmowałem urząd prezydenta” – czytamy w oświadczeniu.
„Mieszkamy w nowoczesnej metropolii, przyjaznej, otwartej, w której chcą żyć i pracować młodzi ludzie. Wiem na pewno, że te pozytywne zmiany widzą mieszkańcy, i chcę wierzyć, że widzą je także moi samorządowi i polityczni oponenci. Dzięki krakowianom, którzy towarzyszą mi od 16 lat w tej samorządowej drodze, dzięki ich pasji i zaangażowaniu możliwy był taki dynamiczny rozwój miasta” – pisze Jacek Majchrowski.
Kraków potrzebuje pasji
„Kraków potrzebuje dalej takiej pasji, by kontynuować te kierunki rozwoju i nie zaprzepaścić wszystkiego, czego wspólnie z mieszkańcami dokonaliśmy, a jednocześnie realizować kolejne elementy wielkomiejskiej układanki, bo pomysłów na Kraków przecież nie brakuje. Dziś chcę Wam wszystkim moi drodzy mieszkańcy podziękować za zaufanie, którym mnie obdarzyliście, a przede wszystkim za to, że wspólnie na co dzień tworzymy najpiękniejsze miasto w Polsce” – czytamy w dalszej części oświadczenia urzędującego prezydenta Krakowa.
„Jestem samorządowcem. Zdaję sobie z tego sprawę, że dzisiejsza polityka nie sprzyja samorządności. Samorząd staje się narzędziem w rękach polityków. Przestaje być samorządny, a staje się coraz bardziej scentralizowany. To na nas zrzuca się niewdzięczne zadania, jak np. reforma edukacji. A zapomina, że podstawowym celem samorządowca jest służba mieszkańcom, a nie polityce” – przekonuje Jacek Majchrowski.
Majchrowski: będę ubiegał się o stanowisko prezydenta miasta Krakowa
„Informuję, że w momencie ogłoszenia oficjalnej kampanii wyborczej będę ubiegał się po raz kolejny o stanowisko prezydenta miasta Krakowa. Bycie Prezydentem Krakowa to odpowiedzialność za miasto, które tworzymy i za jego mieszkańców. Nie po to czterokrotnie ślubowałem słowami „powierzonego mi urzędu sprawować tylko dla pomyślności mieszkańców miasta”, by teraz pozwolić na ich zmarnowanie” – tymi słowami kończy oświadczenie Jacek Majchrowski.