Polska
Jaki i Trzaskowski kłócą się o Okęcie
Batalia o fotel prezydenta Warszawy trwa, choć oficjalnie kampanie jeszcze nie wystartowały. Jednym ze spornych tematów jest kwestia warszawskiego lotniska Okęcie oraz ewentualnej budowy Centralnego Portu Lotniczego w Baranowie pod Warszawą.
„Takie są pomysły Prawa i Sprawiedliwości. Chcą zamknąć Okęcie, a to będzie niesłychanie ograniczało szanse rozwojowe Warszawy, bo my nie jesteśmy Tokio albo Szanghajem, tu nie mieszka 20 mln obywateli, że można sobie fundować lotnisko kilkadziesiąt kilometrów za Warszawą albo w Radomiu, bo przecież PiS chce również zamknąć Modlin” – mówił kandydat Platformy Obywatelskiej i .Nowoczesnej na prezydenta Warszawy – Rafał Trzaskowski.
„Minister Jaki nie miał nawet odwagi zagłosować w tej sprawie, tylko wyjął kartę z czytnika, a dzisiaj opowiada jakieś bardzo dziwne teorie o tym, że może pozostanie jakiś ruch. PiS chce budować lotnisko w szczerym polu, oparte na gigantomanii” – podkreślał dziś rano w TOK FM.
Jaki: Okęcie może zostać
Rząd mówi, że w jakiejś perspektywie, jeżeli powstanie CPK, to perspektywa [2027 roku] bardzo długa, a jestem przekonany – i to akurat moje zdanie – że Okęcie może zostać, ale jako lotnisko lokalne. Mianowicie dzisiaj sytuacja wygląda tak, że jeżeli powstanie CPK, to będzie można tam dojechać pociągiem w 15 minut, będzie dodatkowa infrastruktura. Chciałbym w dodatku, żeby z kartą warszawiaka można było do CPK dojechać za darmo” – mówił kandydat Patryk Jaki w „Sygnałach dnia” w PR1.
„To oznacza, że do CPK będzie można dojechać często szybciej niż dzisiaj na Okęcie i często taniej. Dodatkowo Okęcie jest całkowicie zakorkowane. W ostatnim roku ruch na Okęciu wzrósł o ok. 26%. To oznacza, że jeżeli ruch będzie rósł w takim tempie, to Okęcie będzie kompletnie niewydolne już w niedalekiej perspektywie” – podkreślał.
„Jeżeli ktoś dzisiaj rozumie nowoczesną gospodarkę, metropolie i to, że rynek lotniczy jest coraz bardziej dostępny, kluczowy z punktu widzenia robienia biznesów i rozwoju gospodarczego metropolii, to jeżeli Warszawa chce się rozwijać przez najbliższe 100 lat, potrzebuje CPK. Chciałbym, jak CPK powstanie, to żeby Okęcie mogło zostać lotniskiem lokalnym, ale takim, które nie będzie obsługiwało tyle lotów. To znaczy odciąży mieszkańców sąsiednich dzielnic, którzy jak wprowadzali się do tych dzielnic, to lotnisko nie było takim uciążeniem, jakim jest dla nich dzisiaj” – mówił Patryk Jaki.