Polska

Komorowski poprze Tuska w wyborach prezydenckich

Dodano

dnia

Oficjalne Portrety Prezydenta Bronislawa Komorowskiego. Fot. Wojciech Grzedzinski/KPRP

Podczas spotkania z dziennikarzami w Centrum Prasowym PAP Bronisław Komorowski zapowiedział, że poprze Donalda Tuska jeżeli ten zdecyduje się na start w wyborach prezydenckich, które odbędą się w 2020 roku.

Komorowski powyższą deklarację złożył podczas spotkania z dziennikarzami chwilę po prezentacji raportu „Analiza i ocena działań legislacyjnych władz Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od początku prac Sejmu VIIIkadencji do końca 2017 roku”, zorganizowanej przez Instytut byłego prezydenta.

Komorowski pytany o to, czy w sytuacji, gdyby Donald Tusk zdecydował się na start w wyborach prezydenckich on udzieliłby mu poparcia, przyznał, że „wesprze go z największą przyjemnością”.

„Oczywiście gdyby Donald Tusk się zdecydował na wystartowanie, to z największą przyjemnością bym go wspierał” – powiedział były prezydent.

Tusk na prezydenta?

Na ten moment start Donalda Tuska w wyborach prezydenckich, które odbędą się w 2020 roku nie został potwierdzony. Sam zainteresowany pomiędzy wierszami daje jednak do zrozumienia, że jest to możliwy scenariusz.

„Na pewno na emeryturę nie pójdę. W 2019 tak, będę tutaj i niech nikt nie myśli, że będę oglądał wyłącznie telewizję czy grał w piłkę z wnukami, chociaż z całą pewnością będę o tym pamiętał. Nie będę dzisiaj formułował żadnych scenariuszy. Mam nadzieję, że nie będzie potrzeby żądnych akcji ratunkowych. Wszystko będzie zależało od sytuacji” – powiedział szef Rady Europejskiej w marcowej rozmowie z dziennikarzem TVN24, Andrzej Morozowski.

Kilka dni później do jego słów nawiązał szef klubu PO, Sławomir Neumann, który w rozmowie z „Super Expressem” przyznał, że jego zdaniem Donald Tusk wróci do Polski na wybory prezydenckie i rzuci rękawicę Andrzejowi Dudzie.

„Donald Tusk wróci na wybory prezydenckie. Do tego czasu Platforma musi wygrać wybory samorządowe, europejskie i parlamentarne” – oświadczył polityk i dodał, że z Tuskiem w roli prezydenta i Grzegorz Schetyną w roli premiera, PO zacznie „odbudowywać pozycję Polski”.

Exit mobile version