Polska

Krzysztof Śmiszek pokazał groźbę, którą otrzymał w internecie

Dodano

dnia

Krzysztof Śmiszek/Fot. Wiosna/Facebook

Krzysztof Śmiszek, polityk partii „Wiosna”, opublikował w serwisie Twitter groźbę, którą otrzymał od jednego z użytkowników internetu. Osoby komentujące jego wpis mają jednak pewne wątpliwości, co do jej autentyczności.

Kilka dni temu Krzysztof Śmiszek w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” powiedział, iż należałoby karać za homofobię. „Wprowadzimy takie przepisy, że każdy homofob, który żeruje na najniższych instynktach i zagraża bezpieczeństwu osób LGBT, zostanie ukarany, z więzieniem włącznie. Niezależny sąd i niezależna prokuratura będą mogły wszczynać postępowania karne przeciwko homofobom” – mówił w rozmowie z medium.

Słowa Śmiszka wywołały sporo kontrowersji w przestrzeni publicznej. On sam twierdzi zaś, że po zacytowanej wypowiedzi internauci zaczęli kierować pod jego adresem groźby. Polityk zamieścił nawet na Twitterze wpis, do którego dołączył grafikę ze swoim wizerunkiem powieszonym na szubienicy. „Pytacie mnie, o co dokładnie chodzi z karaniem za homofobię? A no właśnie o to, aby takie groźby znalazły swój koniec w sądzie. Takich „pozdrowień” dostałem od wczoraj dziesiątki. A to tylko utwierdza mnie, że nienawiść musi być ścigana. I to nie jest wolność słowa…” – napisał Krzysztof Śmiszek.

Co do autentyczności wpis Śmiszka wątpliwości mają internauci. Niektórzy z nich zarzucali mu, że sam przygotował niniejszą grafikę. Ma świadczyć o tym edytor graficzny, który widać na udostępnionym przez niego screenie.

„To musi Pan zacząć od siebie, bo nie zamknął Pan edytora graficznego, w którym sam Pan zrobił tę plugawą grafikę. Mega żenada” – napisał użytkownik o nicku „Demaskator”.

Sam zainteresowany do całej sprawy się nie odniósł. Zamieścił za to nagranie, w którym dziękuje za wsparcie w trudnym momencie.

Krzysztof Śmiszek jest „jedynką” partii „Wiosna” w okręgu dolnośląskim i Opolu. Będzie ubiegał się o mandat do Parlamentu Europejskiego.

Kliknij by skomentować
Exit mobile version