Polska
Lichocka o opłacie emisyjnej: W cenie detalicznej paliw nic się nie zmieni
Posłanka Joanna Lichocka była gościem programu „Pod Przykryciem” w Telewizji Republika, gdzie tłumaczyła decyzję Prawa i Sprawiedliwości dotyczącą wprowadzenia opłaty emisyjnej. Eksperci przekonują, że efektem tej zmiany będzie wzrost cen paliw. Parlamentarzystka zapewnia jednak, że w cenie detalicznej paliw nic się nie zmieni. W rozmowie poruszono także temat planów rządu w sprawie podwyższenia minimalnej płacy godzinowej.
„Szefowie Orlenu podkreślają, że detaliczna cena nie ulegnie zmianie. Opłata emisyjna jest przeznaczona na walkę ze smogiem. 46 tysięcy Polaków rocznie umiera przez smog. Taka opłata została wprowadzona w wielu krajach europejskich” – mówiła posłanka Joanna Lichocka.
„Nie wyobrażam sobie by inne koncerny, mając tak wysokiego konkurenta jak Orlen, pozwoli sobie na podniesienie cen. Musimy walczyć z emisją spalin. W cenie detalicznej paliw nic się nie zmieni. To potrzebna ustawa” – przekonywała.
Lichocka o minimalnej płacy godzinowej
„Rząd w przyszłym tygodniu będzie rozpatrywał propozycję podwyższenia minimalnej płacy godzinowej. Prawo i Sprawiedliwość już znacząco je podniósł. Chcemy, aby od przyszłego roku minimalne wynagrodzenie wynosiła 2250, a minimalna stawka godzinowa – 14,7 zł. To będzie kolejny znaczący wzrost. Zależy nam na zachowaniu równego stosunku płacy minimalnej oraz średniej. Za PO-PSL były oferty pracy za 5 zł za godzinę. Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu przyjmiemy tę propozycję” – poinformowała posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
Lichocka ws. obniżenia uposażeń
Dyskusja w programie dotyczyła także kwestii obniżenia uposażeń. Jak zapewniała posłanka, jest to efekt wsłuchiwania się w głos Polaków. Ustawa czeka już na podpis prezydenta.
„To konsekwencja podjętych decyzji przez PiS na skutek tego, że słuchamy Polaków. Pokazują nam, że polityka nie jest miejscem, gdzie należy się dorabiać. Nie powinniśmy oczekiwać wysokich uposażeń. Platforma usiłowała dokonać pewnej obstrukcji, jednak nie udało się im. Mieli nadzieję, że odwleką proces choćby o miesiąc. Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości przegłosowali tę ustawę. Teraz liczymy na pana prezydenta” – podkreśliła.