Polska
Lubnauer: „PiS zdaje sobie sprawę, że przegra wybory samorządowe”
Przewodnicząca .Nowoczesnej była dziś gościem porannej rozmowy w RMF FM. W programie Roberta Mazurka poruszono temat nadchodzących wyborów samorządowych. Jak podkreślała Katarzyna Lubnauer, jej zdaniem Prawo i Sprawiedliwość poniesie porażkę.
„Nasz kolega stwierdził, że jeżeli chodzi o pokonywanie PiS-u, to on to może robić nawet za darmo. To chyba Witek Zembaczyński. Nie nie zniesiemy uposażenia poselskiego, bo nie chcemy mieć tzw. dziadowskiego państwa. Jak rządzący tak mówi, to najczęściej to jest tak, zgodnie z zasadą Urbana, że on się sam wyżywi. Możemy spodziewać się, że dlaczego oni się nie buntują specjalnie, bo zdają sobie sprawę, że za chwilę będą wybory samorządowe, jakieś rodziny startują w wyborach, na boku” – mówiła Katarzyna Lubnauer w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.
„To, że chcą wójtom, burmistrzom i prezydentom obniżyć to wynika z faktu, że PiS zdaje sobie sprawę, że przegra te wybory samorządowe. Jak przegra, to w sumie jest im wszystko jedno, ile będą dostawać prezydenci i burmistrzowie miast” – dodała przewodnicząca Nowoczesnej.
„Zupełnie poważnie uważam, że powinno być jednak tak, że minister powinien zarabiać mniej więcej tyle, co parlamentarzysta europejski, żeby nie było, jak to ktoś kiedyś żartował, że Waszczykowski ma pecha, bo kazali mu zostać szefem MSZ, a mógł pójść do PE. Nie może być takiej sytuacji. Musi być wiara w to, że mamy jako ministrów najlepszych polityków „– mówiła Katarzyna Lubnauer w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.
Lubnauer: minister powinien zarabiać 20 tys. złotych
„Powinno być tak, że szczególnie wiceministrowie, którzy przychodzą z rynku, są fachowcami nie z politycznego nadania, muszą zarabiać na tyle, żeby to było konkurencyjne w jakikolwiek sposób. Robią dla Polski, nie muszą zarabiać tyle, co w dużej firmie, ale żeby to przynajmniej umożliwiało utrzymanie się. […] Załóżmy że około 20 tys. minister powinien zarabiać. Natomiast dla posłów byłam przeciwna, kiedy był ten pomysł podwyższania” – przekonywała Katarzyna Lubnauer.
Odsłonięcie pomnika smoleńskiego
„Nie będę na odsłonięciu pomnika smoleńskiego. Jako człowiek prawdopodobnie mocno bym się zastanawiała, natomiast jako polityk nie mogę zgodzić się na taki sposób prowadzenia całej debaty. Pamiętam tamte emocje i mam wrażenie, że właśnie przez to, co zrobił PiS, te emocje są bardzo złe” – mówiła przewodnicząca .Nowoczesnej.