Polska
Oficjalnie: Stanisław Gawłowski zatrzymany przez CBA
„13 kwietnia 2018 roku na polecenie prokuratora Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej funkcjonariusze CBA zatrzymali posła na Sejm RP Stanisława G.” – podaje oficjalny portal Prokuratury Krajowej. Wcześniej tę samą informację podał do publicznej wiadomości Roman Giertych.
OŚWIADCZENIE PROKURATURY KRAJOWEJ
Zatrzymanie posła na Sejm RP Stanisława G. było konieczne w celu zapewnienia prawidłowego toku postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej. Dotyczy ono tzw. „afery melioracyjnej” i nieprawidłowości przy realizacji o co najmniej 105 inwestycji o wartości kilkuset milionów złotych, prowadzonych przez Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie.
W sprawie tej zachodzi uzasadniona obawa, że poseł Stanisław G., znając zakres śledztwa w części dotyczącej przestępstw korupcyjnych, może usiłować dotrzeć do osób, których przesłuchania zaplanowano, w celu uzgodnienia wspólnych wersji oświadczeń procesowych. Tym samym może on podejmować działania zmierzające do zakłócenia prawidłowego toku dalszego postępowania.
Zachodzi również uzasadniona obawa, że w przypadku odstąpienia od zatrzymania, Stanisław G. ostrzeże inne, nieustalone dotąd osoby, i np. uzgodni z nimi wspólną linię obrony w celu uniknięcia przez nie odpowiedzialności karnej albo jej zminimalizowanie. Matactwo procesowe może dotyczyć nie tylko świadków, czy podejrzanych już przesłuchanych, albo dowodów już utrwalonych, ale także tych, które dopiero zostaną przeprowadzone.
W sprawie tej zachodzi także rzeczywista obawa, że poseł Stanisław G., przebywając na wolności, może podejmować próby uniknięcia konsekwencji karnych, a przynajmniej odwleczenia ich w czasie. Prokurator zamierza mu ogłosić zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, z których część zagrożona jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. Perspektywa odbycia surowej kary stymuluje zwykle zagrożone nią osoby do utrudnienia postępowania.
Ponadto, po przesłuchaniu podejrzanego Stanisława G., może zaistnieć konieczność zastosowania wobec niego środków zapobiegawczych, w tym wystąpienia do Sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania. W takich sytuacjach, zgodnie z przepisami kodeksu postępowania karnego, regułą procesową jest zatrzymanie podejrzanego.
Poseł usłyszy zarzuty
Prokuratura informuje, że jeszcze dziś (13 kwietnia) poseł usłyszy zarzuty. „Prokurator Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej ogłosi posłowi na Sejm RP Stanisławowi G. zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym” – czytamy.
„Obszerny i skrupulatnie zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na to, że w związku z pełnioną w rządach PO-PSL funkcją Sekretarza Stanu w Ministerstwie Środowiska poseł Stanisław G. przyjął jako łapówki co najmniej 175 tysięcy złotych w gotówce, a także dwa zegarki o łącznej wartości prawie 26 tysięcy złotych. Zarzuty, które prokuratura ogłosi posłowi, dotyczą również nakłaniania do wręczenia łapówki w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych oraz ujawnienia informacji niejawnej i plagiatu pracy doktorskiej” – podaje PK.
Giertych: Poseł Gawłowski prosi o podawanie jego imienia i nazwiska
W sprawę Stanisława Gawłowskiego aktywnie zaangażowany jest Roman Giertych. Adwokat towarzyszył posłowi PO podczas przesłuchania. Na bieżąco publikował również nowe informacje.
Śniadanko skończone. Za chwilę ruszamy do prokuratury. pic.twitter.com/XsOgeKCcp6
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 13 kwietnia 2018
10 min. do celu. Zaczyna się nowy etap w polskiej polityce. Nikt nigdy nie zatrzymywał liderów opozycji. Dzisiaj PiS pokazuje swoje prawdziwe oblicze.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 13 kwietnia 2018
CBA zatrzymało formalnie Gawłowskiego.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 13 kwietnia 2018
W imieniu Staszka dziękuje tym wszystkim, którzy przyszli pod budynek Prokuratury.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 13 kwietnia 2018
CBA z Wrocławia. Ciekawe.
Czekamy teraz na przesłuchanie. Poseł Gawłowski prosi o podawanie jego imienia i nazwiska oraz wizerunku we wszystkich relacjach ze sprawy.— Roman Giertych (@GiertychRoman) 13 kwietnia 2018
Sejm wyraził zgodę
Z wnioskiem o zatrzymanie i aresztowanie posła Gawłowskiego (Platforma Obywatelska) występowała Prokuratura Krajowa. Gawłowski ma usłyszeć pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. Za głosowało 261 posłów, przeciw 171, a jeden wstrzymał się od głosu.
Sejm zdecydował również o odebraniu immunitetów posłowi Ryszardowi Petru i posłance Kamili Gasiuk-Pihowicz. Do sprawy, tuż przed głosowaniem odniósł się także Roman Giertych.
Poseł Gawłowski dotarł już do kancelarii. Jeśli posłowie PiS przegłosują zgodę na zatrzymanie to podaję adres dla Policji: Nowy Świat 35/4.
W moim przekonaniu będzie to pierwsze polityczne zatrzymanie od roku 1989.— Roman Giertych (@GiertychRoman) 12 kwietnia 2018