Patryk Jaki żąda wyjaśnień od Schetyny. Chodzi o wypowiedź Cimoszewicza na temat ustawy 447

Włodzimierz Cimoszewicz, kandydat Koalicji Europejskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego, gościł we wtorek na antenie programu „Kropka nad i”. Podczas rozmowy z Moniką Olejnik wyraził swoje stanowisko ws. amerykańskiej ustawy 447.

Temat sporu wokół ustawy 477 pojawił się w programie „Kropka nad i” w TVN24, w którym gościł były premier Włodzimierz Cimoszewicz. Kandydat Koalicji Europejskiej skrytykował zachowanie władz w tej sprawie, zwłaszcza wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, który stwierdził, że nie ma zgody na wypłacanie jakichkolwiek odszkodowań ze strony Polski. „To jest robienie ludziom wody z mózgu” – podkreślił Cimoszewicz.

„Jest rzeczą alarmującą, że mamy teraz jawnych rasistów, jawnych neofaszystów, jawnych antysemitów. Te ulotki ‚Żydzi won’, rozklejane w polskich miastach, to jest po prostu straszne” – mówił.

„Jeżeli o coś chodzi, to o restytucję mienia, zwrot majątku prywatnych osób, które były właścicielami. Czy ktoś był gorszym właścicielem domu w polskim mieście, tylko dlatego, że był Żydem, a nie Polakiem? Był takim samym obywatelem” – wyjaśniał.

Patryk Jaki oczekuje wyjaśnień od Schetyny

Stanowisko, które przedstawił Włodzimierz Cimoszewicz skomentował wiceminister sprawiedliwości, Patryk Jaki. Kandydat Zjednoczonej Prawicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego zażądał wyjaśnień od Grzegorza Schetyny.

„Skandal! PO chce płacić za mienie bezspadkowe zgodnie z „Deklaracją Terezińską” zaakceptowaną przez rząd PO w 2009. Wzywam @SchetynadlaPO aby wyjaśnił czy POKO zapłaci z polskich podatków jak wygra wybory?” – napisał Patryk Jaki na Twitterze.

„Temat niezwykle istotny, mianowicie będziemy rozmawiać o mieniu bezspadkowym i ustawie 447. Platforma, w ogóle Koalicja Europejska dalej kluczy w tej sprawie. Wczoraj pytałem ich o stosunek do Deklaracji Terezińskiej, bo przypomnę, że cały problem z 447 wziął się właśnie z deklaracji zaakceptowanej przez rząd PO w 2009 roku, gdzie po raz pierwszy dopuszczono w ogóle do myśli, że można płacić odszkodowania za mienie bezspadkowe. Do tej pory w Polsce był konsensus. Przecież Polska była ofiarą II wojny światowej, dlatego nie będzie za nic płacić. To było oczywiste. Dopiero zmienił to rząd PO. Padło publiczne pytanie: czy rząd PO, jeżeli doszedłby do władzy, czy ma zamiar płacić odszkodowania za to, że Polska była ofiarą II wojny światowej i dalej nie ma odniesienia do tego, co Deklaracji Terezińskiej, czy będą ją realizowali, czy przeproszą za tę deklarację” – mówił Jaki dzień później podczas konferencji prasowej w Nowym Sączu.