Polska
Petru chce delegalizacji Młodzieży Wszechpolskiej. MW odpowiada: „niech ustawi się w kolejce”
Pod Teatrem Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku, Młodzież Wszechpolska urządziła happening, w którym spłonęła kukła z wizerunkiem Ryszarda Petru. Działacze MW podkreślali, że w symboliczny sposób chcą pożegnać zimę, akcentując przy tym porażkę Ryszarda Petru na scenie politycznej. W odpowiedzi, były przewodniczący .Nowoczesnej domaga się delegalizacji struktur MW.
„Happening ma to do siebie, że powinien budzić kontrowersje. Podobnie było w przypadku aktów zgonu politycznego, w których oczywiście nie życzyliśmy nikomu śmierci. Tak samo teraz, miało to wymiar symboliczny. Chcieliśmy wyrazić sprzeciw wobec polityki, którą uprawia Ryszard Petru, odkąd znalazł się w Sejmie” – mówi w rozmowie z SejmLog rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej.
„Jeśli chodzi o delegalizację Młodzieży Wszechpolskiej, to sugeruję, by pan Ryszard Petru ustawił się w kolejce. Wiele osób chce delegalizacji naszej organizacji, natomiast nie ma ku temu podstaw. Młodzież Wszechpolska od zawsze działa zgodnie z polskim prawem, jesteśmy legalnym stowarzyszeniem, prowadzimy legalną działalność i w tym aspekcie zakusy naszych przeciwników politycznych są bezzasadne. Wszelkie sugestie jak do tej pory nie dały efektów, nawet w postaci wstępnego postępowania w sprawie możliwości delegalizacji MW” – mówił Mateusz Marzoch, rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej.
Happening Młodzieży Wszechpolskiej
„Happening Młodzieży Wszechpolskiej połączony ze spaleniem kukły Ryszarda Petru odbędzie się o godzinie 16:30 przed Teatrem Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku. Serdecznie zapraszamy Państwa zarówno na konferencję prasową poprzedzającą happening oraz do zrelacjonowania palenia marzanny z podobizną Petru. To symboliczne zaakcentowanie porażki Ryszarda Petru na scenie politycznej. Szereg kompromitujących wpadek, drastyczny spadek poparcia Nowoczesnej, a w konsekwencji utrata przywództwa w partii, próby dyskredytacji rządu na arenie międzynarodowej oraz osławiona wyprawa na Maderę z kochanką doprowadziły do totalnie groteskowego postrzegania Ryszarda Petru zarówno przez polityków jak i polskie społeczeństwo. To zdecydowanie główny przegrany ostatnich miesięcy”– pisała białostocka MW w zaproszeniu do mediów.
Kukły Petru, Sikorskiego, Kaczyńskiego i SMS-y z groźbami
„Wielokrotnie podkreślałem na konferencji prasowej i w trakcie trwania happeningu, że spalenie kukły ma charakter symboliczny i jest ukoronowaniem porażek, których Ryszard Petru jest sam sobie winien. Za rządów Platformy Obywatelskiej paliliśmy kukłę Radosława Sikorskiego. A przecież nie tak dawno, pod Sejmem palono kukłę Jarosława Kaczyńskiego. W poniedziałek odbędzie się konferencja prasowa, na której odniosę się do tej sprawy. […] Przy okazji Ryszard Petru udostępnił mój numer telefonu i dziś dostałem już pierwsze SMS-y z groźbami” – mówił w rozmowie z SejmLog Bartosz Sokołowski – lider białostockiej Młodzieży Wszechpolskiej.
Sprawę zbada prokuratura
„Młodzież Wszechpolska w Białymstoku spaliła kukłę z moją podobizną i w związku z tym wniosłem zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez tę organizację” – mówił Ryszard Petru na briefingu w Poznaniu.
„Chciałbym też przypomnieć że parę miesięcy temu wniosłem do ministra Ziobro wniosek o delegalizację Młodzieży Wszechpolskiej. Jak rozumiem, żadne działania nie zostały podjęte. Szczególnie ważna dla mnie jest reakcja policji i ministra Brudzińskiego, który – jak wiemy – wczoraj, w niedzielę robił zakupy, ale takimi sprawami się nie zajął. Dzisiaj pali się kukły, jutro książki, a potem się podpala domy. Nie może być przyzwolenia na tego typu zachowania. Co więcej, jedna z tych osób jest asystentem, który pochodził z Kukiz ’15, posła Andruszkiewicza. Oczekiwałbym reakcji od marszałka Kuchcińskiego” – podkreślał były lider .Nowoczesnej.
Najpierw pali sie kukły, potem podpala domy. PiS na to przyzwala.
Czas rozpatrzyć wniosek o delegalizację Młodzieży Wszechpolskiej, który złożyłem w listopadzie 2017 r. pic.twitter.com/eQTW2BM8uK
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 25 marca 2018
„Nie może być tak, że w Polsce narasta fala nacjonalizmu, a rząd daje przyzwolenie” – dodał.
Łącznie do prokuratury wpłynęły dwa zawiadomienie w tej sprawie. Pierwsze, złożył poseł .Nowoczesnej z Podlasia – Krzysztof Truskolaski – syn prezydenta Białegostoku.
Policja zbada sprawę
Jak informują Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, do Prokuratury Rejonowej Białystok Południe trafił dziś materiał dotyczący przebiegu zgromadzenia, które odbyło się 23 marca 2018 roku pod Teatrem Dramatycznym w Białymstoku, w trakcie którego spalono kukłę z wizerunkiem Ryszarda Petru.