Polska
Piotr Duda chce wolnej niedzieli dla kolejnych grup zawodowych. Grozi wyjściem na ulicę
Piotr Duda, przewodniczący „Solidarności”, chce, aby kolejne grupy zawodowe miały wolną niedzielę. Skrytykował również zapowiadaną liberalizację kodeksu pracy.
„Chcemy zrobić rewizję w kodeksie pracy, aby kolejne grupy zawodowe mogły w niedzielę odpocząć” – powiedział i dodał, że chodzi mu o zapis dotyczący pracy zmianowej (według kodeksu pracy dniami wolnymi są niedziele i święta, a wyłączenia dotyczą m.in. zakładów pracujących w ruchu ciągłym czy służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo obywateli oraz właśnie pracy zmianowej).
„Nie jest określone jaka to jest praca zmianowa: czy na trzy zmiany czy na dwie zmiany. I to jest nadużywane przez niektórych pracodawców, którzy powołując się na ten przepis zatrudniają pracowników w niedziele i święta” – stwierdził.
Duda dodał również, że jeżeli rząd „będzie procedował projekt liberalizacji kodeksu pracy” działania „Solidarności” będą jasne. „Jeden kierunek – ulica!” – oświadczył szef związku zawodowego.
Słowa Dudy dotyczą propozycji przedstawionych przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Pracy, która chciałaby, aby m.in. wydłużone zostały umowy o pracę na okres próbny. Wśród propozycji przedstawiono również tę dotyczącą zmiany w działaniu organizacji związkowych w zakładach pracy.
Duda powtarza swój postulat
O tym, że „Solidarność” chciałaby, by kolejne grupy zawodowe miały wolną niedzielę, Piotr Duda mówił już na początku marca.
„Chcemy się przyjrzeć i zrobić rewizję w kodeksie pracy, aby kolejne grupy zawodowe mogły w niedzielę odpocząć, bo przecież w kodeksie pracy mamy jasno napisane: niedziela i święta są dniami wolnymi od pracy, ale jest cały katalog wyłączne” – powiedział wówczas szef związku zawodowego na walnym zebraniu delegatów śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” w Katowicach.
Duda doprecyzował, że związkowcom nie chodzi o ograniczenie handlu, co ograniczenie zatrudnienia w dni wolne od pracy.
Jak podaje portal wMeritum.pl: „Duda ocenił, że tzw. praca zmianowa jest w kodeksie określona nieprecyzyjnie i może być furtką do pracy w niedzielę także w tych dziedzinach, gdzie nie ma to „faktycznego uzasadnienia”.