PO domaga się dymisji Szydło i Rafalskiej. Mazurek: nie ma mowy o ich odwołaniu

Grzegorz Schetyna zapowiedział, że Platforma Obywatelska złoży wniosek o odwołanie wicepremier Beaty Szydło oraz minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Elżbiety Rafalskiej. Beata Mazurek, wicemarszałek Sejmu oraz rzecznik prasowa Prawa i Sprawiedliwości zapowiedziała, że nie ma mowy o usunięciu ich z zajmowanych stanowisk.

Grzegorz Schetyna oświadczył, że PO pozostawiła w rezerwie budżetowej 656 mln zł na realizację wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który w październiku 2014 roku orzekł, że uzależnienie świadczenia pielęgnacyjnego dla opiekuna dorosłej osoby niepełnosprawnej od wieku, w którym powstała niepełnosprawność podopiecznego, jest niezgodne z konstytucją.

„Pytam od dwóch dni polityków PiS, premier Szydło, minister Rafalską, gdzie są te pieniądze. Co się z nimi stało? Co z nimi zrobiliście? I nie słyszę żadnej odpowiedzi. Będziemy pytać i będziemy namawiać wszystkich w Sejmie. Będziemy rozmawiać z protestującymi. To jest klasyczny obraz tego, co zrobił PiS w tej kwestii. Niczego nie zrobił, a teraz jeszcze w nieudolny sposób próbuje zepchnąć czy przesunąć odpowiedzialność na poprzedników” – mówił lider opozycyjnego ugrupowania.

„Dzisiaj złożymy wniosek o wotum nieufności dla premier Szydło i minister Rafalskiej. To będzie związane z zaniechaniem realizacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego, które pozwoliłoby na wyjście z tej sytuacji” – dodał.

Mazurek: nie ma mowy o ich odwołaniu

Głos ws. zapowiedzi polityków PO zabrała rzecznik prasowa PiS oraz wicemarszałek Sejmu, Beata Mazurek. Przedstawicielka partii rządzącej kategorycznie oświadczyła, że nie ma mowy o odwołaniu Szydło i Rafalskiej z zajmowanych stanowisk.