Polska

Poseł Szramka zwrócił się do MON ws. odebrania medalu Bartłomiejowi M.

Dodano

dnia

Paweł Szramka/Fot. Krzysztof Białoskórski/CC BY 2.0/Flickr

Poseł Paweł Szramka z Kukiz’15 zwrócił się do ministra obrony narodowej z zapytaniem o możliwość odebrania medalu za Zasługi dla Obronności Kraju.

Jak pisze poseł Szramka, w ocenie środowiska wojskowego, przyznanie złotego medalu Bartłomiejowi M. przez byłego ministra Macierewicza jest „kpiną”.

„W ocenie wielu żołnierzy, a także osób spoza środowiska wojskowego, Złoty Medal za Zasługi dla Obronności Kraju, który został wręczony przez Pańskiego poprzednika, byłemu już rzecznikowi MON, jest kpiną z całego środowiska wojskowego. Podpisuję się pod tym również”

– pisze poseł w zapytaniu do ministra Mariusza Błaszczaka.

Żołnierze mogą czuć się pokrzywdzeni

Poseł Szramka zwraca uwagę, że tryb przyznania odznaczenia byłemu rzecznikowi Ministerstwa Obrony Narodowej mógł spowodować, że żołnierze pełniący służbę z poświęceniem, mogli poczuć się pokrzywdzeni i oburzeni. W związku z licznymi wątpliwościami wokół osoby Bartłomieja M., poseł Kukiz’15 zwraca się z zapytaniem do obecnego szefa resortu o opinię w tej sprawie i ewentualne odebranie odznaczenia.

„Uważam, że decyzja w sprawie odznaczenia wojskowego, zwłaszcza nadawanego w trybie nadzwyczajnym, powinna być bardzo starannie przemyślana. Żołnierze i osoby związane z wojskiem, które otrzymały podobne lub niższe odznaczenia, pełniąc służbę lub pracę z najwyższym poświęceniem, mogą w takiej sytuacji czuć się pokrzywdzone”

– zwrócił uwagę.

Szramka: odebrać odznaczenie Bartłomiejowi M.

„Dlatego w imieniu swoim, jak i wielu osób oburzonych całą sytuacją, pytam: Czy Minister Obrony Narodowej, dla ochrony wizerunku oraz dobrego imienia żołnierza polskiego, zgadza się z opinią społeczną, iż odznaczenie nadane Panu Bartłomiejowi M., byłemu rzecznikowi MON, powinno zostać odebrane?”

– zadał pytanie poseł Szramka.

Śledztwo wobec Bartłomieja M.

Śledztwo, prowadzone na podstawie materiałów własnych CBA, dotyczy niegospodarności, powoływania się na wpływy oraz fałszowania dokumentów przy okazji zawierania umów przez spółkę PGZ S.A. W ocenie śledczych doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej.

Sprawa dotyczy okresu, w którym funkcję szefa MON sprawował Antoni Macierewicz. Śledztwo ma jednak wskazywać na to, że ówczesny szef resortu obrony nie wiedział, że Bartłomiej M. powołuje się na swoje wpływy w ministerstwie, w celu osiągnięcia osobistych korzyści.

Kliknij by skomentować
Exit mobile version