Polska
Prezydent Duda złoży kwiaty pod pomnikiem katyńskim w Jersey City
Na oficjalnej stronie Kancelarii Prezydenta pojawiła się informacja, że Andrzej Duda złoży kwiaty pod pomnikiem katyńskim w Jersey City. Jak czytamy: „prezydent jest przekonany, że pamięć o żołnierzach, którzy zginęli za Ojczyznę, Ich godne upamiętnienie, jest czymś, co łączy nasze narody, jest naszym wspólnym dziedzictwem”.
Według oficjalnych informacji, Prezydent RP z nadzieją przyjął ostatnie informacje o otwartości na dialog w tej sprawie ze strony władz miasta. Prezydent dziękuje przede wszystkim środowiskom polonijnym za wykazaną mobilizację i podjęte działania. Prezydent Duda niezmiennie stoi na stanowisku że Pomnik Katyński, jako miejsce pamięci o znaczeniu symbolicznym i uniwersalnym przesłaniu, powinien zostać odpowiednio uszanowany.
Podczas swojej najbliższej wizyty w USA Prezydent Andrzej Duda zamierza ponownie złożyć kwiaty przy Pomniku, przed którym oddał hołd bohaterom wojennym w 2016 roku.
Spór o pomnik katyński
Sprawa przyszłości Pomnika Katyńskiego, odsłoniętego na Exchange Place w Jersey City 19 maja 1991 roku, pojawiła się nagle. Monument upamiętnia ofiary zbrodni katyńskiej popełnionej w 1940 roku przez radziecką policję polityczną NKWD na polskich jeńcach wojennych. 12 września 2004 roku uroczyście odsłonięto wmurowaną w cokół pomnika tablicę pamiątkową z wizerunkiem Matki Boskiej poświęconą zamachowi z 11 września 2001 roku.
W miejscu gdzie znajduje się pomnik ruszają niedługo prace budowlane, a sam pomnik według najnowszych informacji może być po ich zakończeniu przeniesiony w inne, nieznane jeszcze miejsce. Środowiska polonijne oraz co ważne lokalna społeczność postulują pozostawienie pomnika w obecnym miejscu.
Ignorancja burmistrza Fulopa
Obrońcy pomnika działają na tyle skutecznie, że sprawa przestała mieć charakter lokalny dla Jersey City. Angażują się w nią także przedstawiciele Polski (Ambasador RP w USA, Piotr Wilczek, Marszałek Senatu RP, Stanisław Karczewski), liczni polscy dziennikarze i komentatorzy polityczni, przedstawiciele środowisk polonijnych.
„Sytuacja naprawdę skandaliczna, bardzo przykra dla nas” – skomentował marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Wskazał jednocześnie, że tej sprawie być może będzie konieczne oświadczenie Senatu. I właśnie komentarz Stanisława Karczewskiego doczekał się odpowiedzi burmistrza Fulopa, w której nazwał marszałka antysemitą, białym nacjonalistą i denialistą holokaustu.