Media - Czwarta Władza
Rafalala atakuje dziecko, a „OMZRiK” zapowiada walkę z komentarzami
„Zajmiemy się ich autorami” – pisze w oświadczeniu Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych o komentarzach internautów reagujących na zaatakowanie nastoletniej dziewczynki przez transseksualistę Rafalalę. OMZRiK krytykuje jego zachowanie i zapowiada złożenie zawiadomienia, ale jednocześnie obraża portale, które opisały sprawę i twierdzi, że należy się zająć komentarzami – „homofobicznymi” oraz „nawołującymi do eksterminacji osób nieheteronormatywnych”.
Burzę w sieci wywołał film zarejestrowany i opublikowany przez znanego transseksualistę Rafalalę, działacza LGBT i częstego gościa ogólnopolskich mediów. Widać na nim jak znieważa i oblewa kawą dziewczynkę oraz krzyczy „Mów prawdę! Śmiałaś się ze mnie!”. Swoje stanowisko opublikował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który oficjalną krytykę agresji wobec dziecka umieścił pomiędzy tekstami interpretowanymi jako próba przerzucenia odpowiedzialności – „Potrafimy zrozumieć, że ciężko jest żyć, gdy wciąż wytykają cię palcami i spotykasz się na każdym kroku z nietolerancją. Jednak atakowanie bezbronnego dziecka to gruba przesada” – pisze OMZRiK. Ośrodek krytykuje „prawicowe portale” nazywając je „szmatławcami”, które „podchwyciły temat”, a następnie zapowiada walkę z mową nienawiści występującą w komentarzach pod artykułami.
Szefem Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych jest Rafał Gaweł, o którym mogliśmy usłyszeć w związku z zarzutami o podrabianie dokumentów, świadczenie nieprawdy oraz defraudację pieniędzy fundacji. Często występuje on w roli eksperta stacji TVN przy okazji programów i reportaży o „polskim rasizmie”.
Transseksualista Rafalala był wielokrotnie zapraszany przez media. W śniadaniówce stacji TVN prowadzący Marcin Prokop i Dorota Wellman pytali go o to „czy transseksuliści nadal są ofiarami przemocy i niewolnikami nienawiści?”. Po tym gdy pobił mężczyznę, który odmówił mu wynajmu mieszkania, zaprosiła go do swojego programu redaktor Agnieszka Gozdyra z Polsatu. W trakcie nagrania oblał wodą występującego z nim polityka. Trzy lata później, ponownie zaproszony przez Gozdyrę, wystąpił w programie „Skandaliści” na antenie Polsat News, gdzie stwierdził – „Nie muszą mnie kochać; mam to gdzieś. Ja siebie kocham”.
Szef MSWiA polecił interwencję w tej sprawie Komendantowi Głównemu Policji.