Polska
Scheuring-Wielgus u Roberta Mazurka w RMF FM. „Nigdy nie zajęła się pani problemem niepełnosprawnych” [WIDEO]
Joanna Scheuring-Wielgus, posłanka niezrzeszona, była gościem Roberta Mazurka w porannej rozmowie na antenie RMF FM. Jednym z tematów rozmowy był trwający w Sejmie protest osób niepełnosprawnych.
Podczas rozmowy Mazurek zapytał polityk, od kiedy zajmuje się problemami osób niepełnosprawnych. Scheuring-Wielgus, która aktywnie angażuje się w trwający w Sejmie protest udzielając swojego wsparcia jego uczestnikom, odparła, że w zasadzie „od zawsze”. W tym momencie dziennikarz postanowił przytoczyć interpelacje oraz zapytania posłanki i wyłuskać ile z nich traktowało o problemach osób niepełnosprawnych.
„Mam tutaj przed sobą takie dwa zestawy list. Tu jest 67 interpelacji poselskich, które pani złożyła i 47 zapytań. Ile z nich dotyczy osób niepełnosprawnych?” – zapytał dziennikarz. „Dobrze, to ja teraz powiem naszym słuchaczom: proszę państwa, na 47 zapytań oraz na 67 interpelacji, którymi zajmowała się Joanna Scheuring-Wielgus, nie ma ani jednego dotyczącego niepełnosprawnych” – dodał po chwili. „Nigdy nie zajęła się pani problemem niepełnosprawnych” – zaznaczył.
Czas na poranną 🚜🚜 u Red. Mazurka💪
-Jak długo zajmuje się Pani problematyką osób niepełnosprawnych?🤔#JSW
-Można powiedzieć że zawsze.
-Na 67 interpelacji i 47 zapytań, nie ma ani jednego na temat niepełnosprawnych. Zajmowała się Pani wszystkim, ale nigdy niepełnosprawnymi 😂 pic.twitter.com/PYfaaPHP0w— PikuśPOL 🇵🇱 💯 (@pikus_pol) 25 maja 2018
Podczas rozmowy poruszona została także kwestia politycznej przynależności Scheuring-Wielgus. Posłanka przyznała, że na ten moment nie ma żadnych planów. „Moje plany jeżeli chodzi o funkcjonowanie w polityce kończą się na końcu dnia. Jest teraz protest osób niepełnosprawnych i w zasadzie tym się tylko i wyłącznie zajmuję. Dopóki, dopóty protest się nie skończy, nie mam na razie planów zakładania czegokolwiek i myślenia o czymkolwiek innym” – powiedziała.
Pytana o to, czy chciałaby powołać do życia koło poselskie, odparła: „Na razie jestem posłanką niezależną, ale rzeczywiście – żeby stworzyć koło potrzebne są trzy osoby i być może technicznie do tego dojdzie na następnym posiedzeniu Sejmu, ponieważ w momencie, gdy jestem w kole, mam możliwość wypowiadania się dłużej niż 6 minut”.