Polska
Sławomir Cenckiewicz opublikował notatkę SB na temat Lecha Wałęsy. „Bezpieka w sprawie Wałęsy wszystko wiedziała i przewidziała”
Wizyta Lecha Wałęsy u protestujących niepełnosprawnych oraz ich opiekunów odbiła się w mediach szerokim echem. Swój komentarz na temat spotkania byłego prezydenta z protestującymi zamieścił w sieci również Sławomir Cenckiewicz, który od wielu lat zajmuje się badaniem przeszłości Wałęsy. Dołączył do niego krótką notatkę Służby Bezpieczeństwa PRL.
Cenckiewicz zamieścił na swoim profilu w serwisie Twitter fragment notatki SB, która dotyczyła Lecha Wałęsy. Historyk publikując ją chciał nawiązać do niedawnej wizyty byłego prezydenta u protestujących w Sejmie osób niepełnosprawnych oraz ich opiekunów.
„Lecha Wałęsę cechuje brak odpowiedzialności w postępowaniu, głupota, cwaniactwo, cynizm i dwulicowość. Poprzez prowokacyjne zachowanie się dąży do utrzymania swej popularności, mitu przywódcy, wodza, męczennika i mesjasza dziejowego” – czytamy w dokumencie udostępnionym przez Cenckiewicza.
„Bezpieka jednak w sprawie Wałęsy wszystko wiedziała i przewidziała… Mogli go wyłączyć, ale nie chcieli, więc mamy efekt gry operacyjnej podniesiony do poziomu Noblisty” – skomentował historyk.
Bezpieka jednak w sprawie Wałęsy wszystko wiedziała i przewidziała… Mogli go wyłączyć, ale nie chcieli, więc mamy efekt gry operacyjnej podniesiony do poziomu Noblisty pic.twitter.com/XBhy4PJqtU
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 23 maja 2018
Wizyta Wałęsy u protestujących
„Zaprosiliście mnie, wezwaliście mnie, więc jestem. Chciałbym wnieść jakiś wkład do waszej walki, ale zanim podejmiemy najmądrzejsze decyzje, musimy trochę porozmawiać. Nie chciałbym wchodzić w wasze szczegóły, bo one są dosyć ogólnie znane. Chciałbym, żeby nie było to wykorzystywane polityczne. Nie należę do żadnej partii, oczywiście wspieram partie, które ma jakieś szanse na rządzenie” – mówił Lech Wałęsa w trakcie spotkania z protestującymi.
„Próbują was rozgrywać, wymanewrować. Musicie zrozumieć, że paru ludzi dzisiaj u władzy to ludzie, którzy starają się kłócić, przez kłótnie, waśnie pozostać u władzy” – podkreślał były prezydent.
„Gdybym ja dzisiaj miał stocznię, był w Solidarności, już dawno by tej władzy nie było. Jakie szkody robią Polskę, jak niszczą nasz dorobek, to się nie mieści w głowie. Trzeba jak najszybciej tych ludzi odsunąć od władzy, ale musimy pamiętać o demokracji” – mówił.