Polska
Szramka: rządy po ’89 roku sprawiły, że rolnikom łatwiej jest wyrzucić jabłka, niż je sprzedać
Rolnicy zrzeszeni w AGROunii protestowali dziś w Warszawie blokując w godzinach porannego szczytu rondo na pl. Zawiszy. Wstrzymano ruch aut, tramwajów i autobusów w tym miejscu. Jak podkreślali rolnicy, są zmuszeni walczyć o swoje, ponieważ są odcinani od rynków sprzedaży. Zapowiadają również, że jeśli nic się nie zmieni, podobne akcje protestacyjne będą organizować częściej.
Rolnicy zrzeszeni w AGROunii, domagają się m.in. wprowadzenia przepisów nakładających na sklepy wielkopowierzchniowe obowiązku oferowania do sprzedaży produktów rolno-spożywczych z minimalnym udziałem 51 proc. produktów pochodzenia i produkcji krajowej. Oprócz tego apelują o graficzne znakowanie produktów rolno-spożywczych flagą kraju pochodzenia produktu. Rolnicy sformułowali 7 postulatów i żądają ich realizacji.
Komentarze polityków
„Nie wolno naruszać porządku publicznego, łamać prawa. Policja będzie reagowała. Wylegitymowano 32 osoby, 8 zatrzymano do dalszych czynności. Będą kary. Nie będziemy tolerować chuligańskich zachowań. W Polsce są przepisy, które pozwalają na zorganizowanie legalnej demonstracji; wyartykułowanie swoich postulatów w sposób cywilizowany
– komentował sekretarz stanu MSWiA Jarosław Zieliński.
„Nikt, nawet bardzo zdenerwowany rolnik, nie ma prawa narażać innych uczestników ruchu drogowego na realne niebezpieczeństwo. To podpalenie opon bez jakiegokolwiek zgłoszenia. Trzeba o tym mówić. Świętym prawem wszystkich jest prawo do demonstracji i wyrażania swojego sprzeciwu, ale nigdy nie kosztem bezpieczeństwa czy zdrowia innych obywateli. Wiem, że policja wylegitymowała i sprawdziła te osoby. Zostały też zatrzymane pojazdy poza tym terenem, z oponami i innymi nieczystościami, które miały być użyte do innych zdarzeń. Jestem przekonany, że w tej konkretnej sprawie będą kierowane wnioski do sądu, będą wysokie mandaty. Podkreślam, że nikt, nawet rolnicy, nie mogą takich rzeczy robić. To skrajna nieodpowiedzialność. Apeluję o rozsądek”
– mówił z kolei minister Joachim Brudziński w telewizji wPolsce.pl.
Czytaj także: AGROunia protestuje w Warszawie. Rolnicy mają 7 postulatów
„Łatwo jest krzyczeć, trudniej przedstawić realne propozycje rozwiązań. Jedni chcą rozmawiać, szukać rozwiązań, a innym zależy na szumie medialnym”
– komentował na Twitterze minister Ardanowski.
„Nasze »inteligentne« rządy po ’89 roku doprowadziły do tego, że rolnikom łatwiej jest wyrzucić jabłka niż je sprzedać. Przecież to jest chore! Zniszczono polski rynek, nie ma realnej sprzedaży bezpośredniej. Praca polskiego rolnika idzie na marne!”
– napisał poseł Kukiz’15 Paweł Szramka.
7 postulatów AGROunii
- Wprowadzenia przepisów nakładających na sklepy wielkopowierzchniowe obowiązku oferowania do sprzedaży produktów rolno-spożywczych z minimalnym udziałem 51% produktów pochodzenia i produkcji krajowej.
- Graficznego znakowania produktów rolno-spożywczych flagą kraju pochodzenia produktu.
- Nałożenia na Rosję embarga na sprzedaż do Polski węgla kamiennego – do czasu zniesienia przez Rosję ograniczeń w eksporcie polskich owoców i warzyw.
- Reformy Izb Rolniczych.
- Audytu rolniczych związków zawodowych i funduszy promocji żywności oraz reformy tych instytucji.
- Wprowadzenia ustawowego zakazu komercjalizacji ujęć wody oraz potraktowanie wody jako strategicznego surowca do produkcji żywności.
- Podjęcia natychmiastowej interwencji państwa w celu uratowania rynku trzody chlewnej.