Polska
Tomasz Siemoniak liczy, że Robert Biedroń przed wyborami dołączy do bloku opozycyjnego
Tomasz Siemoniak, polityk Platformy Obywatelskiej, był gościem Piotra Witwickiego w programie „Polityczne Graffiti”. Podczas rozmowy pytany był m.in. o to, czy nie obawia się, iż w zbliżających się wyborach parlamentarnych partia Roberta Biedronia urwie głosy PO.
Piotr Witwicki zwrócił Siemoniakowi uwagę, iż w przeprowadzonych dotąd sondażach bardzo dobrze wypada nowa formacja polityczna Roberta Biedronia. Dziennikarz zapytał, czy polityk nie obawia się, iż były poseł Twojego Ruchu może odebrać głosy PO.
Tomasz Siemoniak odparł, iż nie obawia się tego. Dodał jednocześnie, że ma nadzieję, iż Robert Biedroń oraz jego formacja wzmocnią blok opozycyjny, który ma zostać powołany do życia przed wyborami parlamentarnymi.
– Nie (nie obawia się – przyp. red.). Szanując jego pracę i to, że zorganizował spotkania, wierzę głęboko w to, że spotkamy się w jednym bloku na wybory parlamentarne. Myślę, że wszyscy patrioci dojdą do podobnych wniosków: że warto być zjednoczonym i warto być razem – powiedział były minister obrony narodowej.
Nadzieje Siemoniaka mogą być jednak płonne, ponieważ Robert Biedroń kilkukrotnie zapewniał, iż nie zamierza zawiązywać sojuszu z PO. Mówił o tym m.in. w rozmowie z Jarosławem Kuźniarem w programie Onet Rano, gdzie deklarował, iż jego partia ma pozycjonować się z dala od politycznej wojny pomiędzy PO a PiS.
– Dzisiaj dwa wielkie plemiona: PO i PiS trzymają się nawzajem w klinczu. Ale możesz tez szukać czegoś, co od tego ucieknie. Wypłynie na błękitny ocean i pokaże, że inna polityka jest możliwa. Udało się to w wielu krajach – mówił wówczas były prezydent Słupska.
Czytaj także: „Umowa Roberta Biedronia”. Tak ma się nazywać partia byłego prezydenta Słupska