Polska

Lubnauer alarmuje: „ustawa prądowa” może być sprzeczna z prawem unijnym

Dodano

dnia

Katarzyna Lubnauer fot. Kancelaria Sejmu - Krysztof Białoskórski

28 grudnia Mateusz Morawiecki wniósł autopoprawkę do tzw. „ustawy prądowej” dotyczącej cen za energię. Ta została najpierw uchwalona przez Sejm, a następnie zaakceptowana przez Senat. Teraz czeka jedynie na podpis prezydenta. Opozycja alarmuje jednak, że nowe prawo może być nie zgodne z prawem unijnym. Mówi o tym m.in. przewodnicząca Nowoczesnej, Katarzyna Lubnauer.

W piątek na łamach SejmLoga informowaliśmy o nagłej zmianie przebiegu obrad dotyczących tzw. „ustawy prądowej”.  Na dwie godziny przed debatą na temat cen prądu do Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego trafiła bowiem autopoprawka przygotowana przez premiera Mateusza Morawieckiego.

– (…) sama obniżka podatku akcyzowego oraz opłaty przejściowej może być niewystarczająca dla zachowania cen energii elektrycznej sprzed wzrostów, czyli z I półrocza 2018 r. dla niektórych grup odbiorców, dlatego wprowadza się mechanizm utrzymania cen energii elektrycznej, przy jednoczesnej wypłacie utraconych przychodów przedsiębiorstwom obrotu oraz dystrybucyjnym – napisano w autopoprawce – napisano w dokumencie.

Nowelizacja ustawy zakłada, iż obniżona zostanie akcyza na energię elektryczną. Zmienić mają się też stawki opłaty przejściowej, co z kolei, według inicjatorów autopoprawki, ma zapobiec podwyżkom cen prądu w 2019 roku. Zgodnie z nowym prawem od początku 2019 roku ustalone zostaną ceny energii i taryf oraz umów obowiązujących 30 czerwca 2018 r. Różnicę między tą ceną sprzedaży, a ceną rynkową sprzedawcy energii będą otrzymywać z utworzonego przez ministra energii, Krzysztofa Tchórzewskiego, Funduszu Wypłaty Różnicy Cen.

Więcej informacji na ten temat oraz cały tekst ustawy znajdą państwo W TYM MIEJSCU.

Katarzyna Lubnauer: ustawa prądowa może być niezgodna z prawem unijnym

Obiekcje wobec tzw. „ustawy prądowej”, którą uchwalił Sejm, a następnie przyjął Senat, wyrażają politycy opozycji. Wśród nich m.in. Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca Nowoczesnej, która alarmuje, że poprawiona ustawa o cenach energii może być niezgodna z prawem unijnym.

Szefowa partii opozycyjnej wskazuje przede wszystkim na zapis, który zakłada rekompensaty dla spółek energetyczny, co – jej zdaniem – Unia Europejska może uznać za nieuprawnioną pomoc publiczną. Zwraca też uwagę, iż Fundusz Wypłaty Różnicy Cen ma być zasilany ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2, a dyrektywa unijna mówi, że połowa pieniędzy z uprawnień powinna zasilać zieloną energię.

– U nas 80 procent pójdzie na zbijanie rachunków za prąd z węgla. A tylko 20 procent, czyli jedna piąta, ma pójść na odnawialne źródła energii. Co oznacza, że nie 50 a 20 procent – co jest jawnym pogwałceniem dyrektywy Unii Europejskiej – powiedziała Katarzyna Lubnauer.

Kliknij by skomentować
Exit mobile version