Europa
Verhofstadt: wzrost nacjonalizmu i populizmu efektem mediów społecznościowych
Szef liberałów w Parlamencie Europejskim w wywiadzie dla niemieckiego „Die Welt” podkreślał, że nadchodzące wybory będą walką nie tylko o zablokowanie populistów i nacjonalistów, ale także o przełamanie stagnacji UE, która doprowadziła do zmiany nastrojów społecznych. Guy Verhofstadt przekonywał, że jest jednym z największych eurosceptyków w UE, ponieważ często wskazuje, co we Wspólnocie działa źle lub nie działa wcale.
Guy Verhofstadt podzielił się również opinią na temat kierunku, w którym powinna zmierzać Unia Europejska. Zdaniem polityka, nadzieję na odrodzenie Wspólnoty widzi w „trzecim pokoleniu przywódców” i Emmanuelu Macronie. Jak przekonywał szef liberałów w Parlamencie Europejskim, wizja Unii Europejskiej „stojącej samodzielnie na swych nogach w świecie mocarstw, w którym europejskie państwa narodowe nie dałyby rady samodzielnie chronić swych interesów i modelu życia” – jest mu bliska.
Verhofstadt: zablokować populistów i nacjonalistów
Guy Verhofstadt w rozmowie z „Die Welt” zaznaczył, że najbliższe wybory będą batalią o zatrzymanie sił politycznych, które zamiast integracji Unii Europejskiej deklarują wzmacnianie znaczenia państw narodowych. Zdaniem polityka, jest to działanie zorientowane na „niszczenie Unii Europejskiej”.
– Nie chodzi tylko o zablokowanie populistów czy nacjonalistów, ale również o przełamanie obecnego status quo oraz stagnacji, która uniemożliwia Unii debatę o poważnych reformach. A jeśli tych reform nie będzie, to za pięć, dziesięć lat już naprawdę przejmą nas przeciwnicy Unii. Wprawdzie zaczęli ostatnio opowiadać, że chcą ją zmieniać od środka, a nie niszczyć, ale na to samo wychodzi, bo odwrót od integracji to niszczenie UE
– podkreślał.
Verhofstadt: populizm i nacjonalizm efektem mediów społecznościowych
Interesującą opinią Guy Verhofstadt podzielił się w odpowiedzi na pytanie redaktora „Deutsche Welle” o przyczyny wzrostu nastrojów „populistycznych”. Zdaniem polityka, odpowiedzialność za to spoczywa na braku kontroli nad mediami społecznościowymi. W opinii Verhofstadta, nieprostowanie kłamstw i manipulacji – choćby na Facebooku – doprowadziło do zmiany nastrojów społecznych.
– To media społecznościowe, które są wykorzystywane do nadużyć politycznych i wyborczych. To nieprostowane kłamstwa, język nienawiści, inne manipulacje, dla których zwalczania np. Facebook zrobił bardzo niewiele. A skoro samoregulacja nie działa, my musimy nad tym pomyśleć. A drugi powód to brak odwagi przywódców, by konfrontować się z populistami, albo przeciwnikami demokracji liberalnej. W Europejskiej Partii Ludowej dopiero teraz zaczęła się rozmowa o Viktorze Orbanie, bo swą akcją plakatową zaatakował Jeana-Claude’a Junckera. A co było, gdy już dawno atakował George’a Sorosa, autorkę europarlamentarnych raportów o Węgrzech Judith Sargentini albo mnie? Nic, bojaźliwie trzymali nad nim parasol
– przekonywał.