Polska

Witold Waszczykowski nie zwróci nagrody przyznanej mu za pracę na stanowisku szefa MSZ

Dodano

dnia

Wikimedia/Zwez / MSC

Witold Waszczykowski, były szef MSZ, podczas konferencji prasowej zapowiedział, że nie zwróci przyznanej mu nagrody. Były minister podkreślił, że pieniądze zostały zarobione uczciwie.

Pytanie o zwrot nagrody skierowane do Waszczykowskiego związane było z wcześniejsza wypowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego, który podczas konferencji prasowej oświadczył, iż przeznaczy swoją nagrodę na cele charytatywne. Szef rządu zaznaczył jednocześnie, że jest to jego prywatna decyzja i nie ma zamiaru w żaden sposób wpływać na decyzje poszczególnych ministrów.

Waszczykowski zapowiedział, że nagrody nie odda, ponieważ zarobił pieniądze uczciwie. Polityk przyznał, że pieniądze zostały już zaksięgowane i opodatkowane. Dodał również, że gratyfikacja mu się należała, ponieważ w czasie, gdy pełnił funkcję szefa MSZ, resort zapisał na swoim koncie kilka znaczących sukcesów. Wspomniał w tym miejscu m.in. o wizycie w naszym kraju Donalda Trumpa, wizycie papieża Franciszka czy obecności Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

WYSOKOŚĆ NAGRÓD

Wysokość nagród przyznanym ministrom w rządzie Beaty Szydło ujawnił poseł Platformy Obywatelskiej, Krzysztof Brejza. To on wystosował interpelację, a odpowiedź na nią została opublikowana na stronie internetowej Sejmu.

Wynika z niej, iż nagrody otrzymało 21 konstytucyjnych ministrów, 12 ministrów w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz była premier Beata Szydło. Na konto Witolda Waszczykowskiego wpłynęła kwota w wysokości 72 100 zł. Najwyższą nagrodę otrzymał ówczesny szef MSWiA, Mariusz Błaszczak – 82 100 zł.

Czytaj także: Morawiecki zapowiada redukcję wiceministrów oraz likwidację nagród

Exit mobile version