Ewa Kopacz: Gersdorf ma w sobie dość siły, odwagi i determinacji

Była premier była gościem programu „Fakty po faktach” w TVN24, gdzie komentowała forsowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości zmiany w wymiarze sprawiedliwości. Według nowych zapisów, pierwsza prezes Sądu Najwyższego przestanie pełnić swoją funkcję jutro. Prof. Gersdorf zapowiedziała, że jej kadencja obowiązuje do 2020 roku, zgodnie z Konstytucją.

– Pani prezes Gersdorf ma w sobie dość siły, odwagi i determinacji. Myślę, że przyjdzie 4 lipca i będzie bronić tego, co nie jest jej prywatnym interesem. Będzie bronić zasady dla nas wszystkich, którzy szanują praworządność, demokrację i wiedzą, że nie można łamać bezkarnie Konstytucji

– mówiła Ewa Kopacz w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską.

Kopacz: Przyjdą oszukani

– Myślę, że tak, jak nigdy do tej pory, będzie konsolidacja wszystkich środowisk. Tak, jak kobiety po dzisiejszym dniu i procedowaniu tej ustawy antyaborcyjnej. Przyjdą ci, którzy są oszukani. Pracownicy LOT, którzy strajkowali wtedy, kiedy prezes LOT urządzał sobie wielką fetę

– przekonywała była premier.

Kopacz: Nitras prześladowany

Była premier odniosła się także do sprawy posła Sławomira Nitrasa, który postanowił złożyć pozew przeciwko Sejmowi RP, w związku z obniżką wynagrodzenia.

– To jest już prześladowanie posła Sławomira Nitrasa. Mam takie wrażenie, że Pan poseł działa na przedstawicieli PiS-u w sposób jednoznaczny. Jest odważny, nieugięty i rzeczywiście wtedy, kiedy uważa, że ma rację, wychodzi na mównicę i mówi odważnym tekstem

– mówiła Ewa Kopacz.

– Zasady obniżania uposażenia poselskiego są publicznie znane i wynikają z regulaminu Sejmu. W każdym przypadku jest też podejmowana uchwała prezydium Sejmu, doręczana zainteresowanemu posłowi wraz z uzasadnieniem. Posłom przysługuje też środek odwoławczy – wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. Drugi z wątków sprawy dotyczy reprezentowania Sejmu poza granicami kraju. Podstawowe kompetencje ma w tej sprawie marszałek Sejmu: reprezentuje Sejm, prowadzi sprawy z zakresu stosunków Sejmu z parlamentami innych krajów oraz instytucjami i innymi organami Unii Europejskiej. Znane wszystkim posłom zasady precyzują, że przy podejmowaniu decyzji o delegowaniu posła poza granice kraju jest brana pod uwagę m.in. dotychczasowa odpowiedzialność regulaminowa parlamentarzysty

– mówił z kolei dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu, Andrzej Grzegrzółka.