Polska
Grabiec: PO murem za Hanną Gronkiewicz-Waltz. Prezydent Warszawy ukarana grzywną
Wczoraj odbyło się kolejne posiedzenie Komisji Weryfikacyjnej, która bada nieprawidłowości przy reprywatyzacji nieruchomości warszawskich. Kolejny raz nie udało się przesłuchać prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Na wezwanie stawiła się natomiast Ewa Dorota Malinowska-Grupińska, przewodnicząca Rady m. stołecznego Warszawy, a prywatnie żona posła Platformy Obywatelskiej – Rafała Grupińskiego.
Zgodnie ze znowelizowaną ustawą, komisja weryfikacyjna przeprowadza postępowanie ogólne, aby wyjaśnić nieprawidłowości lub uchybienia w działaniach organów i osób, które uczestniczyły w wydawaniu decyzji reprywatyzacyjnych. Przedmiotem przesłuchania była rola Hanny Gronkiewicz-Waltz w procesie reprywatyzacji warszawskich. W pierwszej kolejności poruszono sprawę z ulicy Szarej, gdzie wcześniej znajdowało się przedszkole.
Przewodnicząca Rady m. stołecznego Warszawy zeznała również, że nie było kontroli w sprawie działki przy ulicy Chmielnej 70 na Placu Defilad. Z kolei przewodniczący komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki powołał się na dokument, z którego wynikało, że taka kontrola została przeprowadzona. W odpowiedzi Malinowska Grupińska odparła, że „nie zna sprawy, bo nie działa w komisji rewizyjnej”.
Sugestie na temat Wąsika
Malinowska-Grupińska podkreślała, że jako Przewodnicząca Rady m. st. Warszawy, ma duże zasługi w pomocy lokatorom. Poruszyła też temat ówczesnego szefa radnych Prawa i Sprawiedliwości – Macieja Wąsika, który miał naciskać na szybkie wypłacanie odszkodowań handlarzom roszczeń. Wiceprzewodniczący Sebastian Kaleta powołując się na stenogramy z obrad Rady Warszawy udowodnił, że radna mówi nieprawdę.
Brak kontroli
„Gdybyście powstrzymali proces reprywatyzacyjny, to nie musielibyście gasić tego pożaru! Wystarczyło nie wydawać grupom przestępczym nieruchomości! (…). Pani ucieka od odpowiedzi na kluczowe pytania. Pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz przeprowadziła kontrolę reprywatyzacji i uznała, że 70 proc. było wydawanych negatywnie i że w Warszawie działa grupa przestępcza” – mówił przewodniczący komisji weryfikacyjnej.
„Macie mieć kontrolę nad miastem i prezydentem. Pani 12 lat jest szefowa organu, który kontroluje Prezydenta Warszawy. Czy jest pani zadowolona z tych kontroli? Ile razy kontrolowaliście BGN w 2016 roku, gdy afera reprywatyzacyjna jest już głośna? Nie przeprowadziliście żadnej kontroli” – dodawał Patryk Jaki.
#KomisjaWeryfikacyjna ukarała Hannę Gronkiewicz-Waltz grzywną w wysokości 10 tys. zł za nieusprawiedliwione niestawiennictwo na dzisiejszym posiedzeniu
— KomisjaWeryfikacyjna (@KW_GOV_PL) 27 marca 2018
Komisja weryfikacyjna za nieusprawiedliwione niestawienie się na wezwanie, ukarała prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz grzywną 10 tys. złotych.
Grabiec: PO murem za HGW
„Zdecydowanie tak, PO wciąż stoi murem za Hanną Gronkiewicz-Waltz. To świetny prezydent Warszawy, kto wie czy nie najlepszy w ciągu ostatnich 70 lat” – mówił z kolei Jan Grabiec w rozmowie z Marcinem Zaborskim w RMF FM, choć przyznał, że dla Platformy byłoby lepiej, gdyby Hanna Gronkiewicz-Waltz przyszła na komisję weryfikacyjną.
Najnowsze komentarze