Europa i Świat
Indyjskie lotnictwo zbombardowało obozy terrorystyczne w Kaszmirze
Indyjskie siły powietrzne dokonały bombardowania obozów należących do terrorystów w rejonie Balakot na terytorium Kaszmiru kontrolowanym przez Pakistan. To pierwszy nalot lotnictwa tego kraju po pakistańskiej stronie od 1971 roku.
Minister spraw zagranicznych Indii Vijay Gokhale poinformował, że jego kraj przeprowadził atak z powodu informacji, jakie dostarczył indyjski wywiad, który wskazywał, że islamistyczne ugrupowanie Dżaisz-e-Mohammed planowało kolejne zamachy.
– W obliczu zbliżającego się zagrożenia, atak prewencyjny był absolutnie konieczny
– powiedział minister Gokhale.
– Siły powietrzne przeprowadziły nad ranem atak powietrzny na obozy terrorystów za linią kontroli i całkowicie je zniszczyły
– napisał na swoim Twitterze indyjski minister rolnictwa Gajendra Singh Shekhawat.
ये मोदी का हिंदुस्तान है, घर में घुसेगा भी और मारेगा भी,
Air Force carried out aerial strike early morning today at terror camps across the LoC and Completely destroyed it
एक एक क़तरा ख़ून का हिसाब होगा !ये तो एक शुरुआत है .. ये देश नहीं झुकने दूंगा…#Balakot #Surgicalstrike2 pic.twitter.com/fqYJgWxuqX— Gajendra Singh Shekhawat (@gssjodhpur) February 26, 2019
– Wojsko podjęło ten niezbędny krok dla bezpieczeństwa kraju. To był akt ekstremalnego męstwa. Premier Modi dał wcześniej siłom zbrojnym swobodę działania
– powiedział Prakash Javadekar, indyjski minister rozwoju zasób ludzkich.
Serwis Indiatoday.in poinformował, że do nalotu na obozy terrorystów w Pakistanie doszło o godz. 3:30 i miał trwać przez około 21 minut. Samoloty Mirage 2000 miały zrzucić bomby wzdłuż granicy między krajami. Zniszczone zostały kryjówki Jaish-e-Mohammed w Balakot, Chakoti i Muzzafarabad. W ataku zginęło około 300 terrorystów.
Celem bombardowania było islamistyczne ugrupowanie Dżaisz-e-Mohammed (Armia Mohameta), które dąży do przyłączenia całego Kaszmiru do Pakistanu.
Pakistan oskarża Indie o naruszenie przestrzeni powietrznej
Minister spraw zagranicznych Pakistanu Shah Mahmood Qureshi podczas telewizyjnej konferencji prasowej w Islamabadzie oświadczył, że Indie naruszyły tzw. Linię kontroli.
–Pakistan zastrzega sobie do rozsądnej odpowiedzi
– powiedział Qureshi.
Rzecznik pakistańskiej armii zapewnił, że nalot nie spowodował ofiar śmiertelnych ani większych szkód. Strona pakistańska uważa, że celem porannego nalotu były tereny leśne w pobliżu wyznaczonej granicy po wojnie w 1971 roku tzw. linii kontroli w Kaszmirze.
Pogarszające się relacje indyjsko-pakistańskie
Kilkanaście dni temu doszło do zamachu w regionie Kaszmiru, który jest sporną kwestią pomiędzy obydwoma państwami. Zginęło w nim 44 członków indyjskich sił paramilitarnych. Do ataku bombowego przyznało się islamistyczne ugrupowanie Dżaisz-e-Mohammed (Armia Mahometa).
Indie uważają, że rząd pakistański był zamieszany w ten zamach. Islamabad z kolei zaprzecza tym doniesieniom.
Rząd Indii zdecydował się wstrzymać dopływ wody z rzeki Indus do Pakistanu i wstrzymał handel oraz komunikację autobusową z kontrolowaną przez Pakistan częścią Kaszmiru. Ponadto podwyższono o 200 proc. cła na cały import z Pakistanu. Natomiast premier rządu z Islamabadu Imran Khan oświadczył, że jego kraj odpowie, jeśli zostanie zaatakowany przez Indie.
Najnowsze komentarze