Polska

Kacper Płażyński nie poprze żadnego z kandydatów na prezydenta Gdańska

Dodano

dnia

Kacper Płażyński, były kandydat PiS na prezydenta Gdańska, przyznał, że nie poprze żadnego z kandydatów, którzy ubiegają się o urząd włodarza pomorskiego miasta po śmierci Pawła Adamowicza.

Kacper Płażyński rywalizował o prezydenturę w Gdańsku podczas ubiegłorocznych wyborów samorządowych. Kandydat PiS dostał się do drugiej tury, jednak tam musiał uznać wyższość walczącego o reelekcję Pawła Adamowicza. 14 stycznia 2019 roku Adamowicz zmarł w wyniku ran odniesionych podczas ataku Stefana W. w trakcie gdańskiego finału WOŚP.

W związku z dramatyczną sytuację premier Mateusz Morawiecki zarządził wybory na prezydenta miasta. Odbędą się one 3 marca 2019 roku. Na ten moment swój akces w walce o fotel prezydenta miasta zadeklarowało czworo kandydatów. Są nimi: Aleksandra Dulkiewicz, Grzegorz Braun, Andrzej Kania oraz Piotr Walentynowicz.

– Rozumiemy, że ten mandat prezydenta Adamowicza był silny. Wybory odbyły się dopiero trzy miesiące temu. W związku z tym wydaje się właściwym, aby jednak w dalszym ciągu to środowisko, które złożyło pewne zobowiązania wyborcze, dalej się z nich wywiązywało. Nie chcemy też podgrzewać emocji społecznych, a obawiam się, że taka kampania z prawdziwego zdarzenia w tym wypadku służyłaby jedynie zaostrzaniu, radykalizowaniu życia publicznego – powiedział Kacper Płażyński w rozmowie z TVP Info.

Były kandydat PiS dodał też, że nie poprze żadnego z kandydatów.

Kliknij by skomentować
Exit mobile version