Polska
Macierewicz o komisji Millera: fałsze były realizowane absolutnie cynicznie
Poseł Antoni Macierewicz był gościem radiowej „Jedynki” Polskiego Radia, gdzie w związku z kolejną rocznicą tragedii pod Smoleńskiem, komentował prace, które miały dać odpowiedź na pytanie o to, co stało się 10 kwietnia 2010 roku.
W wywiadzie w Polskim Radiu poseł Antoni Macierewicz stanowczo krytykował prace komisji Jerzego Millera i jak ocenił: „od samego początku miały być takie same jak wyniki prac komisji rosyjskiej”.
Komisja Jerzego Millera uznała, że nie można przyjąć do wiadomości, że były dwie eksplozje. Doszli do wniosku, że zamienią słowo „wybuch” na słowo „pożar”. Tak właśnie zrobili. To jeden z przykładów, pokazujących, że te fałsze były realizowane absolutnie cynicznie i były skutkiem „dyrektywy generalnej”, jaką pan Jerzy Miller sformułował na samym początku, że wyniki prac komisji muszą być takie same jak wyniki prac komisji rosyjskiej – mówił w radiowej Jedynce Antoni Macierewicz z PiS.
Raport komisji smoleńskiej
– Przełomem był na pewno raport techniczny z zeszłego roku, który komisja wydała, w którym na podstawie rozrzutu ciał, zniszczeń samego samolotu, została sformułowana teza o tym, że samolot został zniszczony przez eksplozję w powietrzu. (…) Mamy cały materiał dowodowy bezspornie stwierdzający, że samolot został wysadzony w powietrze – mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Macierewicz o roli Rosji
Polityk odniósł się także do tezy, że „klucz do rozwiązania sprawy tkwi w Moskwie”. Zapewniał, że jeśli przyjmiemy tę wersję, to nigdy nie dostaniemy możliwości odkrycia prawdy.
– To jest tak, jakby powiedzieć, że klucz do rozwiązania zbrodni katyńskiej tkwił w Moskwie. W pewnym sensie oczywiście tak, ale nigdy nie dowiedzielibyśmy się prawdy o Katyniu, gdyby nie było komisji amerykańskiej, gdyby nie wieloletnie wysiłki z polskiej strony, rządu emigracyjnego i środowisk emigracyjnych, ale także opozycji w Polsce – mówił w radiowej Jedynce Antoni Macierewicz z PiS.
10 kwietnia 2010 roku w mediach. Tak dziennikarze informowali o katastrofie smoleńskiej [WIDEO]
– Tak samo jest z dramatem smoleńskim. Teza, że „klucz tkwi w Moskwie”, jest tezą, która skazuje nas na rezygnację z odkrycia prawdy, dlatego że ona tkwi w Moskwie tak samo jak katyńska tkwi w Moskwie. Przez sprawstwo – ocenił Antoni Macierewicz.