Polska

Marek Belka o kandydaturze Beaty Szydło do PE. „Jak ktoś jest niemotą, to jego użyteczność jest minimalna”

Dodano

dnia

Fot. Flickr/Narodowy Bank Polski

Marek Belka, były premier, zabrał głos ws. kandydatur polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy wystartują w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Polityk szczególną uwagę skupił na Beacie Szydło.

Beata Szydło została „jedynką” Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Była premier będzie kandydować z okręgu numer 10 obejmującego województwa małopolskie i świętokrzyskie.

O tym, że Szydło będzie kandydować w wyborach do PE mówiło się już od dawna. Sugerowali to czołowi politycy PiS oraz sama zainteresowana, która w rozmowach z dziennikarzami nie zaprzeczała, że bierze taką opcję pod uwagę.

Kandydaturę Beaty Szydło skomentował były premier oraz były szef Narodowego Banku Polskiego, Marek Belka. Polityk w rozmowie z serwisem Gazeta.pl przyznał, że Szydło może mieć w Parlamencie Europejskim spory problem z funkcjonowaniem, ponieważ wiele spraw załatwia się tam w kuluarach. Do tego z kolei potrzeba znajomości języków obcych. Mówiąc o tym Marek Belka nazwał Beatę Szydło „niemotą”.

– Beata Szydło to zdaje się, że ma problem z tym biciem się, bo jednak ta bitwa to się nie na posiedzeniu plenarnym odbywa, gdzie się odczytuje jakieś przygotowane wystąpienie, to też ważne ale nie tam się rodzą kompromisy, tylko rodzą się w kuluarach, może nawet gdzieś w restauracji, gdzie trzeba się jakimś languagem (językiem – przyp. red.) posługiwać, że się tak wyrażę, komunikować się trzeba i to najlepiej bez tłumacza. Jak ktoś jest, że tak powiem niemota, to przepraszam ale tam jego użyteczność jest minimalna – powiedział były premier.

Słowa Belki skomentowała rzecznik PiS, Beata Mazurek, która również kandyduje do PE.

Czytaj także: Podano „jedynki” i „dwójki” PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego

 

Kliknij by skomentować
Exit mobile version