Media - Czwarta Władza
Jak „Gazeta Wyborcza” o zatrzymaniu asystenta Bieńkowskiej informowała?
Tajemnicza, poranna niemoc ogarnęła dłonie redaktorów portalu „Gazety Wyborczej”, którzy próbowali (niezwykle nieporadnie) poinformować o zatrzymaniu Lecha B., byłego asystenta komisarz Elżbiety Bieńkowskiej. Nigdy wcześniej o takim zdarzeniu nie informowano w tak unikalny (dosłownie) sposób.
Uczciwie mówiąc – choć to nie temat do uśmiechu – to najzabawniejsza notka informacyjna, jaką kiedykolwiek czytałem. Pokaz umiejętności omijająco-twórczych.
„Lech B. kierował grupą zajmującą się przestępstwami gospodarczymi – podaje Radio ZET. Były asystent polskiej komisarz UE (a kiedyś senator) został zatrzymany przez CBA w poniedziałek rano. Radio ZET, powołując się na Ewę Bialik z Prokuratury Krajowej, informuje, że Lech B. kierował grupą przestępczą zajmującą się przestępstwami gospodarczymi”
– czytam w artykule „Gazety Wyborczej”.
Następnie pod wklejonym twittem z informacją radia ZET, widnieje wąski, dwulinijkowy pasek o treści: „TVP Info podaje, że chodzi o byłego współpracownika Elżbiety Bieńkowskiej. Informuje, że zatrzymano jeszcze pięć innych osób”. Nie my informujemy, tylko TVP Info informuje… a TVP Info to wiadomo: Kurski (nie, nie ten dobry), PiS, prezes i propaganda. Ja rozumiem.
Tuż obok małej wzmianki o Elżbiecie Bieńkowskiej, pojawia się duże wideo: „Tomasz Piątek: Pozycja Antoniego Macierewicza jest tak słaba, że poświęca się jego ludzi”.
Bieńkowska szczególnym wyjątkiem
Co ciekawe, podobna niemoc nigdy wcześniej tak mocno nie zaznaczyła swojej obecności w ścianach redakcji przy ulicy Czerskiej. Że czepiam się? A skądże! Rzetelne informacje znajdziemy o asystentach Adama Andruszkiewicza, asystentach wicemarszałka Senatu RP Adama Bielana, asystencie marszałka seniora – Kornela Morawieckiego, asystentach posła Marcina Horały, asystenta Józefa Piniora i słynnego już Jana B. Cień niepewności informacyjnej widać jedynie przy asystencie byłej posłanki Ruchu Palikota, ale zrzucam to na karb niepełnej informacji, co da się wyczytać z leadu. Nie żebym był gołosłowny.
A jak na tym tle wygląda informacja o zatrzymaniu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne byłego asystenta komisarz Elżbiety Bieńkowskiej? Oceńcie sami.
Szanowni redaktorzy, redaktorkinie, dziennikarze i dziennikarkinie „Gazety Wyborczej”! Naprawdę, stać Was na więcej. Widzę, że faktycznie „nie jest Wam wszystko jedno”.