Polska
Szydło skomentowała nagrody dla ministrów: otrzymali je za ciężką i uczciwą pracę
Podczas czwartkowego wystąpienia w Sejmie Beata Szydło skomentowała fakt przyznania ministrom w swoim rządzie nagród. Była premier przyznała, że nagrody należały się jej współpracownikom.
„Rzeczywiście ministrowie, wiceministrowie w rządzie PiS otrzymywali nagrody za ciężką uczciwą pracę i te pieniądze się im po prostu należały. To były nagrody oficjalne, nagrody, które zostały przyznane w ramach budżetu uchwalonego w tej izbie, a nie zegarki od kolegów-biznesmenów” – powiedziała z sejmowej mównicy.
„Biorę odpowiedzialność za rząd, którym miałam zaszczyt przez dwa lata kierować, biorę odpowiedzialność za sukcesy i borę odpowiedzialność za to wszystko, co było niedociągnięciami” – dodała.
Słowa byłej premier oburzyły polityków Platformy Obywatelskiej, którzy zaczęli skandować w jej kierunku hasło: „oddaj kasę”. Szydło odpowiedziała. „Głośno krzyczycie, to proszę powiedzieć, jak to się stało, że tylko w ciągu dwóch lat rządów PiS, kilkanaście najważniejszych spółek skarbu państwa podwoiło swoje zyski, a ich wartość giełdowa wzrosła o 100 mld zł? 100 mld w dwa lata. I te 100 mld zł zostało przeznaczone na programy społeczne, zostało skierowane do zwykłych obywateli. To są pieniądze Polaków, a nie wasze. A pieniądze Polakom oddajcie te, które za waszych czasów wypływały z budżetu” – oświadczyła.
NAGRODY DLA MINISTRÓW
Wysokość nagród przyznanym ministrom w rządzie Beaty Szydło ujawnił poseł Platformy Obywatelskiej, Krzysztof Brejza. To on wystosował interpelację, a odpowiedź na nią została opublikowana na stronie internetowej Sejmu.
Wynika z niej, iż nagrody otrzymało 21 konstytucyjnych ministrów, 12 ministrów w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz była premier Beata Szydło. Na konto Witolda Waszczykowskiego wpłynęła kwota w wysokości 72 100 zł. Najwyższą nagrodę otrzymał ówczesny szef MSWiA, Mariusz Błaszczak – 82 100 zł.
Najnowsze komentarze