Oświadczenie posła Marka Jakubiaka w sprawie odejścia z Kukiz’15

Podczas transmisji na żywo prowadzonej na Facebooku, poseł Marek Jakubiak na gorąco skomentował swoją decyzję o odejściu z Klubu Poselskiego Kukiz’15.

Według Marka Jakubiaka kilka dni temu poseł Stanisław Tyszka „obdzwaniał pozostałych posłów klubu namawiając do głosowania za wyrzuceniem Jakubiaka z klubu Kukiz’15”. Co istotne, nie wydaje mu się, aby ta inicjatywa wyszła od Pawła Kukiza. W związku z tą sytuacją Marek Jakubiak nie chce doprowadzić do sytuacji, w której koledzy klubowi muszą wybierać między obowiązkiem koleżeńskim wobec Pawła Kukiza, a wobec Marka Jakubiaka. Chce im oszczędzić dyskomfortu głosowania przeciwko niemu w referendum odwoławczym zaplanowanym na 6 listopada. Zmuszony jest więc obwieścić decyzję, której nie jest autorem – z dniem dzisiejszym występuje z klubu sejmowego Kukiz’15 a jako źródło wszelkich problemów w klubie Kukiz’15 Marek Jakubiak wskazał właśnie posła Stanisława Tyszkę. Według Jakubiaka, Paweł Kukiz nie odbiera od niego telefonów, choć ten chciałby odejść z podniesioną głową, nie zamykając za sobą drzwi.

Jakubiak o finansowaniu Kukiz’15

W kolejnej części oświadczenia przeszedł do omówienia problemu braku finansowania posłów Kukiz’15, co według niego skutkuje tym, że posłowie muszą „wyciągać te parę złotych z portfela żony”. Dodał, że na początku kadencji to posłowie Kukiza zgłosili projekt rezygnacji z finansowania partii politycznych, by w zamian każdy obywatel sam decydował, na którego posła/partię przeznaczyć 5 złotych z jego podatków.

Według niego nie ma możliwości dokonania żadnych zmian bez możliwości legalnego finansowania. Sam posiada pieniądze, ale to nie są pieniądze na finansowanie polityczne wspólnej inicjatywy. Według niego Kukiz’15 od 3 lat stoi w miejscu i nic się nie zmieniło, nie ma na to zgody, aby działacze musieli „wyciągać pieniądze żonom spod bielizny”. Samochód musi mieć paliwo, a posłowie muszą mieć środki finansowe żeby się szkolili, spotykali, uczyli demokracji.

Jakubiak apeluje do wyborców

Marek Jakubiak zaapelował do wyborców i stwierdził, że najgorsze co mogłoby się teraz stać, to wyziębienie emocji ruchu i wszystkich wspierających ideę. „Nie dajcie oziębić swojego patriotyzmu. Polska jest nasza i wszystko od nas zależy.” Nie można stać w miejscu. Dlatego stwierdził, że nie występuje ze Stowarzyszenia Kukiz’15, nie zamierza rejestrować nowego bytu partyjnego. Powinno się od początku zorganizować struktury, zorganizować wewnętrzne referendum. Jeśli Kukiz’15 będzie potrzebował Marka Jakubiaka, to on przez najbliższy miesiąc nigdzie się nie wybiera i czeka na kontakt.

Kością niezgody jest Stanisław Tyszka

Odpowiadając na pytanie internauty Marek Jakubiak zaprzeczył, aby kością niezgody był Dariusz Pitaś. Według niego źródłem problemów jest Stanisław Tyszka. Wszyscy, którzy w Kukiz’15 mieli cokolwiek do powiedzenia, byli kolejno eliminowani. Poseł wymienił tutaj Morawieckiego, Andruszkiewicza, Liroya-Marca. „Panie Tyszka, jest taka zasada kukułki, że wyrzuca z gniazda inne ptaki. Pan jest kukułka. Nie będę panu wytykać wszystkiego, ale jest pan źródłem całego zła w Kukiz’15”.

Jakubiak o potrzebie federacji

Zapytany o możliwość dołączenia do Partii Wolność, stwierdził, że z Januszem Korwin-Mikke zna się wiele lat, ale chciałby też aby wszyscy odbiorcy jego słów dobrze zrozumieli jego przekaz – „mamy 20 różnych partii, większych, mniejszych, ale nigdy tak podzieleni nie wejdziemy do sejmu. Potrzebna jest federacja, o czym mam nadzieję wszyscy rozsądni wiedzą. Dlatego w Kukiz’15 pojawili się narodowcy, pojawił się Wilk i inni tacy. Weszliśmy do Sejmu bo był efekt synergii.” Jego ideą jest budowanie, a nie dzielenie, marzy mu się federacja i łączenie różnych podmiotów.