Politycy Zjednoczonej Prawicy zapewniają, że prąd nie podrożeje

Mateusz Morawiecki podczas swojego zeszłotygodniowego przemówienia w Sejmie zapewnił, że rząd nie zamierza podnosić cen prądu. W podobnym tonie wypowiadają się inni politycy Zjednoczonej Prawicy.

– My mieliśmy energetykę opartą prawie w 100% o węgiel. Transformacja musi przebiegać 50 lat albo i dłużej. Mimo błędów z przeszłości chcę powiedzieć nie będzie podwyżek cen energii  – powiedział Mateusz Morawiecki podczas swojego wystąpienia w Sejmie.

Czytaj także: Sejmowe wystąpienie Mateusza Morawieckiego. Premier złożył wniosek o wotum zaufania

Słowa premiera potwierdzają inni politycy Zjednoczonej Prawicy. Wśród nich minister przedsiębiorczości i technologii, Jadwiga Emilewicz. Szefowa resortu przyznaje, że rząd nie zamierza podnosić cen energii.

– Nie będzie podwyżek cen energii zarówno dla gospodarstw domowych, jak i MŚP oraz samorządów – powiedziała Emilewicz na antenie Polsat News. Minister dodała, że o tym, iż rachunki za prąd pójdą w górę mówiły spółki energetyczne.

– Musimy zastanowić się, jakie mamy instrumenty, aby te ewentualne roszczenia spółek o podwyżki się nie wydarzyły, czy też nie odbiły się w kieszeni ani wszystkich mieszkańców, ani w sektorze samorządu, ani w szpitalach, ani w instytucjach kultury – przyznała minister, która poprosiła, by „dać dokończyć” członkom rządu swoją pracę.

– Komunikat w tej sprawie będzie na pewno na najbliższej Radzie Ministrów, a Rada jest w środę – na pewno ten temat zostanie podniesiony – powiedziała.

W podobnym tonie, co Emilewicz wypowiada się szef Kancelarii Premiera Rady Ministrów, Michał Dworczyk.

–  Odpowiedź na to pytanie udzielili w ostatni weekend premier Morawiecki, prezes Kaczyński również, mówiąc jednoznacznie, że podwyżek prądu nie będzie. Myślę, że to najważniejsza informacja i z punktu widzenia statystycznego Polaka to najistotniejsze – powiedział polityk na antenie RMF FM.