Connect with us

Europa i Świat

Konflikt USA-Iran. Napięta sytuacja na Bliskim Wschodzie

Dodano

dnia

Fot. Paul Lowry/ Flickr

Narasta konflikt pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Iranem. Administracja USA wysłała lotniskowiec oraz okręty bojowe nad Zatokę Perską. Sekretarz stanu USA Mike Pompeo odbył wizyty w Brukseli i Soczi, aby podjąć rozmowy na temat Bliskiego Wschodu. Iran z kolei zapewnia, że nie zamierza renegocjować umowy nuklearnej oraz nie zamierza brać udziału w ewentualnej wojnie.

Żeby odpowiednio zrozumieć obecną sytuację na Bliskim Wschodzie, należy cofnąć się do maja 2018 roku. Wtedy prezydent USA Donald Trump zadecydował, że Stany Zjednoczone wycofają się z porozumienia nuklearnego z 2015 roku, ponieważ umowa nie obejmuję irańskiego programu pocisków balistycznych oraz nie wyznacza perspektyw po wygaśnięciu umowy w 2025 roku. Znamiennym faktem jest, że pozostali sygnatariusze umowy, zapowiedziały, że zamierzają ją utrzymać.

Warto wspomnieć, iż porozumienie zostało podpisane przez USA, Rosję, Chiny, Francję, Wielką Brytanię, Niemcy oraz Iran. Głównym punktem umowy była rezygnacja Teheranu z prowadzenia dalszych badań nad uzyskaniem broni nuklearnej w zamian za stopniowe znoszenie nałożonych sankcji międzynarodowych m.in. na surowce.

Zakaz kupna irańskiej ropy naftowej

Na początku listopada 2018 roku, sekretarz stanu USA Mike Pompeo ogłosił, że czasowo zwolniono z zakazu kupna irańskiej ropy naftowej osiem państw: Indie, Chiny, Japonię, Koreę Południową, Tajwan, Turcję, Włochy oraz Grecję.  Wyłączenie tych państw miało obowiązywać przez sześć miesięcy.  Kraje, które planowałyby obchodzenie sankcji, miałyby spotkać się również z sankcjami USA.

„Maksymalna presja wywierana przez Stany Zjednoczone od teraz tylko będzie rosnąć, firmy na całym świecie muszą zrozumieć, że będziemy ściśle stosować sankcje” – zadeklarował minister handlu USA Steven Mnuchin. 

Iran w odpowiedzi na działania USA podkreślił, że pomimo nałożonych sankcji przez USA, to będzie kontynuować sprzedaż ropy.

„Znajdujemy się w sytuacji wojny gospodarczej, stoimy w obliczu zastraszania. Nie sądzę, by w historii Ameryki w Białym Domu był ktoś, kto w równym stopniu (co Donald Trump – przyp.red) narusza prawo i konwencje międzynarodowe” – powiedział  prezydent Iranu Hasan Rowhani. 

Konferencja bliskowschodnia w Warszawie

Kolejnym etapem sporu była  lutowa konferencja bliskowschodnia w Warszawie, poświęcona sytuacji na Bliskim Wschodzie. Udział w niej wzięło 62 przedstawicieli krajów. Głównym tematem wydarzenia był Iran i jego wpływ na destabilizację Bliskiego Wschodu.

„Poza nienawistną retoryką, irański reżim otwarcie opowiada się za kolejnym Holokaustem i poszukuje sposobów na jego przeprowadzenie. Iran pod dyktaturą ajatollahów stara się odtworzyć starożytne perskie imperium. Gdy my tu rozmawiamy, tamten reżim stara się wytyczyć korytarz wpływów przez Irak, Syrię i Liban, jako niezakłócaną drogę dla swoich wojsk i ideologii” – oświadczył wiceprezydent USA Mike Pence.

Z kolei premier Izraela Benjamin Netanjahu dodał, że Izrael  „(…) działa każdego dnia, także wczoraj, przeciwko Iranowi. Cały czas. Przeciwko Iranowi i jego próbom okopania się w rejonie”

Władze Iranu potępiły konferencję bliskowschodnią, gdzie nie zostały zaproszone na wydarzenie. W tym samym czasie, gdy trwała konferencja bliskowschodnia w Warszawie, Iran, Rosja, Turcja i Syria zorganizowały szczyt w Soczi, który był swego rodzaju kontrą wobec konferencji w stolicy Polski.

„Dzisiaj razem z Rosją w Soczi podejmujemy nowe kroki w kierunku wzmocnienia stabilności na Bliskim Wschodzie i walki z terroryzmem w Syrii, w tym czasie, gdy inne siły – popierające terrorystów – przygotowują spisek przeciwko regionowi w Warszawie” – zadeklarował prezydent Iranu Rowhani.

Stany Zjednoczone wysłały dodatkowe oddziały do Zatoki Perskiej

Donald Trump dąży do całkowitej izolacji Iranu i pozbawienia Persów dochodu z eksportu surowców naturalnych. Ponadto Stany Zjednoczone zaostrzyły sankcję na Iran i uznały Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej za ugrupowanie terrorystyczne. Dodatkowym działaniem USA była decyzja o rozmieszczeniu samolotów bojowych w tamtejszym regionie i wysłanie lotniskowca Abrahama Lincolna do Zatoki Perskiej.

W poniedziałek Donald Trump ostrzegł Iran przed podjęciem działań wymierzonych w Stany Zjednoczone. Natomiast sekretarz stanu Mike Pompeo odwołał wizytę w Berlinie z Kanclerz Niemiec Angelą Merkel i odbył spotkanie w Brukseli m.in. z przedstawicielami NATO na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie.

Federica Mogherini, przedstawicielka Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa poinformowała na swoim Twitterze, że UE popiera dialog i zachęca Iran do przestrzegania wszystkich zobowiązań. Dodała także, że UE będzie czynić, aby w pełni realizować postanowienie nuklearne.

Dzień później sekretarz stanu udał się do Soczi na spotkanie z Władimirem Putinem oraz ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem.  Francuska Agencja Prasowa cytuje Pompeo, który miał powiedzieć po spotkaniu, że „jeśli amerykańskie interesy zostaną zaatakowane, to na pewno odpowiemy [USA- przyp. red) w należyty sposób”.

W zeszłym tygodniu Ministerstwo Spraw Zagranicznych Iranu poinformowało, że Teheran zdecydował wycofać się z niektórych postanowień zawartych w porozumieniu nuklearnym. Prezydent Iranu zaznaczył, że rozważy wznowienie produkcji wysoko wzbogaconego uranu.

Wzajemne oskarżenia o atak na tankowce u wybrzeży ZEA

W niedzielę doszło do operacji sabotażowych  na czterech tankowcach u wybrzeży Zjednoczonych Emiratów Arabskich.  Jak podało Ministerstwo Spraw Zagranicznych ZEA –  nie doszło do wycieków szkodliwych substancji oraz nie odnotowano ofiar śmiertelnych. Dwa statki należą do arabskiego koncernu Saudi oil, z kolei dwa pozostałe do firmy norweskiej oraz ZEA.

Stany Zjednoczone oskarżają Iran o atak na tankowce, natomiast Teheran odpiera te zarzuty i sugeruje, że ataki na ropę były zorganizowane przez trzecią stronę.

Najwyższy przywódca Iranu Ali Chamenei oświadczył, że Teheran nie chce wojny z USA i dodał, iż nie będzie żadnych renegocjacji ws. porozumienia nuklearnego.

„Nie będzie wojny. Ani my, ani oni jej nie szukają. Wiedzą, że to nie jest w ich interesie” – zadeklarował Ali Chamenei.

 

Źródło:
AFP, Al Jazeera, Reuters, TVN24, Tvp Info, Twitter
Kliknij by skomentować

Komentarze

© 2018 Fundacja Sejmlog | Wszelkie prawa zastrzeżone. Fundacja Sejmlog na podstawie art. 25 ust. 1 pkt. 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych wyraźnie zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie artykułów zamieszczonych na portalu www.sejmlog.pl jest zabronione. Administratorem danych osobowych jest Fundacja SejmLog z siedzibą w Warszawie /02-662/, przy ul. Świeradowskiej 47 (dalej: „Fundacja”). Każda osoba ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania. Podanie danych jest dobrowolne, lecz niezbędne do umożliwienia kontaktu drogą elektroniczną.