Petru: „Jeśli dojdzie do współpracy, stworzę nowy projekt”

„Jestem twórcą Nowoczesnej i gdyby Nowoczesna miała zniknąć albo być wchłonięta przez Platformę, to będzie moja osobista porażka. Wiem że przegrałem wybory i widzę też że sondaże nie idą w górę, tylko w dół, ale osobiście uważam że to będzie porażka. W tym drugim wariancie, i powiedziałem to kilka dni temu, powtórzę u pana w programie, gdyby miały pojawić się tendencje żeby dać się wchłonąć przez Platformę, to zrobię wszystko żeby tak się nie stało” – zapowiedział Ryszard Petru.

To są postulaty, z którymi Nowoczesna powstała, to są postulaty, które postuluje od dawna Platforma. Mamy podobną filozofię myślenia o samorządzie. To porozumienie programowe otwiera nam drogę do porozumienia politycznego, które najprawdopodobniej zawrzemy na wybory samorządowe, sejmikowe

– przekonywał dziś poseł Adam Szłapka z Nowoczesnej, na wspólnej konferencji z Platformą Obywatelską, o której pisaliśmy w artykule „Platforma i Nowoczesna prezentują porozumienie programowe „Bliżej ludzi”.

PETRU STWORZY NOWY PROJEKT?

Ryszard Petru stanowczo odcina się od pomysłu połączenia sił między Platformą Obywatelską a ugrupowaniem Nowoczesna. W kierunku takiej współpracy, z pewnością skłoniły liderów obu partii, ostatnie wyniki sondażowe Prawa i Sprawiedliwości. Według zestawienia średniego miesięcznego poparcia dla ugrupowań politycznych za miesiąc styczeń 2018 r., opublikowanego na SejmLog wynika, że PiS wciąż może liczyć na poparcie 44,3 proc. respondentów.

Zestawienie przygotowano przez SejmLog w oparciu o sondaże z ośrodków: CBOS, IBRiS, Pollster, IPSOS, Kantar Public, Estymator.

„Jeżeli byłaby grupa ludzi, która chciałaby przejść do Platformy w ramach projektu Nowoczesna i nie będzie innego wyjścia jak stworzyć nowy projekt, który będzie stawiał na wartości liberalne, takie jak wolność gospodarcza czy wolność wyboru jednostki, bo takie ugrupowanie w Polsce jest bardzo potrzebne i jest grupa, która chce być reprezentowana, ta grupa chce żebyśmy szli w szerokiej koalicji do wyborów samorządowych i prawdopodobnie do wyborów parlamentarnych, ale oczekuje różnych podmiotów i takiego podmiotu, który „Economist” nazwał ostatnio „agresywnym centrum” czyli partia umiarkowana, która jest reformatorska, chce zmieniać, nie akceptuje status quo” – podkreślił  na antenie TVN24.

„Pan mnie zapytał hipotetycznie, co by było gdyby miało nastąpić połączenie Platformy z Nowoczesną – gdyby miało nastąpić, to będę robił wszystko żeby nie dopuścić, a gdyby nastąpiło, to stworzę nowy projekt na bazie osób, które na to się nie zgodziły” – stanowczo zareagował były lider Nowoczesnej.